
Tak dziś moje kochane psisko kończy 11 latek ...z jednej strony wielka radość z drugiej … no właśnie co? Strach ? Wiemy że wspólnego czasu mamy coraz mniej i statystycznie to od dawna żyjemy na kredyt .
Ale dziś skupiam się na radości .Ozzinku dziękuję Ci za wszystko , za każdy dzień który spędziliśmy razem i życzę Tobie i sobie żeby tych dni jeszcze dużo było .
Tak jak Mika przy urodzinach Reduska napisała , już nie ta sprawność , nie ten wzrok a najbardziej sprawną i ruchliwą częścią psa jest ogon. Z wiekiem jak każdy facet staje się gadżeciażem

Nie ważne że sierść coraz brzydsza , z paszczy nie zawsze ładnie pachnie i bąki puszcza toksyczne ważne że JEST !!!! ciszymy się każdą wspólną chwilą .