Może ja i mój mąż jesteśmy trochę zbyt "psiozakręceni",ale uważamy,że psy (grzeczne

)powinny mieć wstęp do większości kawiarni i restauracji i nikogo to nie powinno bulwersować.Zawsze można znaleźć jakiś stolik w kącie,tak,żeby pies nikomu nie przeszkadzał.
Jadąc z wystawy w Kielcach do jednej z przydrożnych restauracji nie wpuszczono nas z psem,na co mój mąż oburzony,powiedział do pani,że "mamy bardzo grzecznego,umiejącego się zachować psa i to skandal,żeby w taką pogodę(było bardzo zimno)proponować nam jedzenie obiadu na zewnątrz"
Oczywiście pojechaliśmy dalej.
Przy okazji tankowania na stacji zauważyliśmy śliczny pensjonacik obok i restaurację na dole-tym razem pani w restauracji była przemiła-nie miała nic przeciwko wejściu z psem,zaproponowała nam odpowiedni stolik i nawet zapytała czy piesek też chciaby coś zjeść

(mówiła poważnie

) Jokusia była baaardzo grzeczna,położyła się jak zwykle pod stołem i nikomu nie przeszkadzała
Niestety nie zapamiętałam nazwy tej restauracji,ale myślę,że warto by było założyć na forum wątek w rodzaju: "Restauracje i kawiarnie gdzie psy są mile widziane"