Gdzie mieszkają Wasze psy? - proszę o poradę

[kreska]

Berneńczyk to pies wszechstronny doskonale nadaje się na mądrego stróża i spokojnie może mieszkać na dworze .Mieszkając samodzielnie na dworze staje się panem i władcą swojego terenu oczywiście musi mieć kojec bo to jest jego azyl.Kojec jest też dobry kiedy trzeba psa chwilowo odizolować ale lepiej jak ma swobodę.Również sprawdza się jako pies domowy-rodzinny.Jednak psy trzymane w domy są mniej pewne siebie co obserwuje się na wystawach .Generalnie nadają się świetnie i do budy i do domu byle o nie dbać .

kizz, a moze sie przedstawisz i podeprzesz jakos swoja wypowiedz doswiadczeniami i wiedza na temat rasy i psychiki

Jednak psy trzymane w domy są mniej pewne siebie co obserwuje się na wystawach .

taaa a te co jedza surowe mieso sa agresywne
pozdr

[Ella]

Jednak psy trzymane w domy są mniej pewne siebie co obserwuje się na wystawach .

Ale bzdura

Za to pies,który mieszka w kojcu i wychodzi na spacery poza własne "terytorium",którego jest panem sporadycznie,na wystawach(zwłaszcza halowych) jest bardzo pewny siebie

[Ida]

Nasze pieski mieszkają / śpią w domu. Mają swoje upodobania - płytki w korytarzu lub łazience, taras (żaluzje muszą być odsłonięte Lord vel Czewap musi mieć kontrolę nad ruchami wojsk w mieszkaniu ) , kanapy.... to też ulubione miejsce na odpoczynek czy sen



Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

[Nelly]

Nasza sunia przebywa tam gdzie chce.W czasie kiedy jesteśmy w pracy zostaje na podwórku i obserwuje co sie dzieje. Jak wracamy do oczywiście wchodzi do domu i często razem ze swoim Panem odpoczywa na sofie.Wieczorem przypomina nam kiedy trzeba iść spać bo idzie z nami do sypialni oczywiście na swoje posłanko chociaż nad ranem zdarza się jej wylądować w łóżku.



Obrazek został zmniejszony.

[iwona_k1]

Nasze pieski tez przebywają w domu co nie przeszkadza im w stróżowaniu i pilnowaniu swojego terytorium i są baaaardzo pewne siebie

[suru]

skąd ja to znam:)
muszę się nauczyć wstawiać fotki, bo mam dużo podobnych.
pieskie życie:)

[Bobik]

Mam pytanie otwarte do tych, których psy przebywają przez większą część dnia bez nadzoru w obejściu. Co one tam robią i przez jaki (oczywiście szacunkowo) procent czasu. Od mojej strony wygląd to tak, że mieszkamy na wsi i większość tych psów z podwórek to prawdziwe utrapienie. Fakt, w większości to kundle, ale są i rasowe.

[Roma]

Mamy pięć psów i wszystkie mieszkają w domu a na dworze przebywają wtedy kiedy my tam jesteśmy.nie wyobrażam sobie aby mogły pozostać na noc na dworze kto by wytrzymał ten jazgot kiedy zwierzyna podchodzi pod ogrodzenia.
Tak to mniej więcej wygląda u nas w domu

[agusia_x]

Mam pytanie otwarte do tych, których psy przebywają przez większą część dnia bez nadzoru w obejściu. Co one tam robią i przez jaki (oczywiście szacunkowo) procent czasu. Od mojej strony wygląd to tak, że mieszkamy na wsi i większość tych psów z podwórek to prawdziwe utrapienie. Fakt, w większości to kundle, ale są i rasowe.

Moja niszczy tuje

[Apcik]

no cóż, mój przebywa 24h na dobę w ogrodzie i nie zauważyłam żeby jakoś na tym cierpiał... ale o tym dyskusja już kiedyś była...
ogród mam, krzaczki rosną, rabatka z kwiatami kwitnie, dziur w trawniku nie mam, płotków na około roślin nie posiadam

wg. mnie dobrej recepty nie ma, każdy pies jest inny i czego innego potrzebuje.

I nie czuję się jakimś wyrodnym właścicielem skoro mój pies przebywa tylko w ogrodzie , nie ma codziennie 3h spacerów, miejsca przy kominku i kanapy.

[Ella]

Z całą pewnością pies,który mieszka w domu z ludźmi,cały czas uczestniczy w życiu domowym,obserwuje wszystkich domowników przy rozmaitych domowych czynnościach,jest nagradzany za pożądane zachowania i karcony za niewłaściwe(bo ciągle ma się go na oku) ,jest zabierany na spacery w różne miejsca i nawet na urlopy ,jest o wiele bardziej związany z człowiekiem,ma lepszy z nim kontakt,jest lepiej zsocjalizowany i potrafi się właściwie (w pożądany przez człowieka sposób)zachować w różnych sytuacjach.
Nie wyobrażam sobie domu bez psiego sapania i pochrapywania w nocy,a gdybym nie mogła psa mieć w domu,to nie miałabym wcale,bo po co??

[beta68]

Jak piszecie kazdy psiak jest inny. Mój od 16.00 siedzi w domu i spi, ale wczesniej był na podwórku i cieszył się sniegiem. Jak uzna, dzisiaj, że śpi na podwórku to jego wybór, jak po wyjściu na sikanko, zaszczeka przy drzwiach to wróci do domu. On zresztą dobrze przeczuwa pogodę- wiatr, deszcz, śniezyca -śpi w domu, w innym wypadku na podwórku. A co robi-leży ze swoim kolegą, biega z nim wzdłuż płotu, spi, obszczekuje śmieciarę, czasem ludzi i nie wyglada na smutnego.

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

[Barbel]

Jak sobie milusio siedzą przy płocie - plecki w plecki.

[Ana]

Moja sunia, Timba, śpi na dworze, ale to był jej wybór, w domu było jej za gorąco. Na chwilę wbiega, pokręci się, wypieści i już skrobie w drzwi, żeby ją wypuścić do ogrodu. Najbardziej by jej odpowiadało, żebym to ja była z nią przez cały czas na zewnątrz:-) Straszna z niej przylepka:-)

[BeatkaBen]

Nasze psy mieszkaja w domu, tzn tam jest ich docelowe miejsce zamieszkania W nocy śpią w domu ( inaczej sobie nie wyobrazam ) A w dzień na dworze, chyba że, pogoda nie dopisuje, to zwiewają do domku Ai w nocy, jak nikt nie widzi, wyleguje się Ben na kanapie ( co prawda nie wiem czemu po kryjomu? nikt mu nie zabrania?, ja nawet lubię ten widok zwierza na kanapie) Ale Benio juz taki jest nie lubi narzucać swojej woli, jest po prostu skromny A COBY jak najbardziej uwielbia spać od malutkiego, przy łóżku Pańciostwa I oczywiscie tam gdzie my, to i one

[Daria + Chila i Luna]

Mam pytanie otwarte do tych, których psy przebywają przez większą część dnia bez nadzoru w obejściu. Co one tam robią i przez jaki (oczywiście szacunkowo) procent czasu. Od mojej strony wygląd to tak, że mieszkamy na wsi i większość tych psów z podwórek to prawdziwe utrapienie. Fakt, w większości to kundle, ale są i rasowe.

hmmm moje większość czasu spędzają na zabawie, kopaniu dziur, spaniu, pilnując cały czas przy tym na dzieci sąsiadów nie szczekają te które znają, na sąsiadów też nie, (wyjątkiem jest tylko jedna sąsiadka, która kiedyś je droczyła, rzucała w nie, stukała kijem w siatkę itp) są wielkimi przytulankami i staramy się spędzać z nimi jak najwięcej czasu, nigdy nie wyglądają na smutne, czasem jak je weźmiemy do domu to one po chwili po prostu w domu się nudzą. Ale niewykluczone, że kiedyś gdy wiek już zacznie im doskwierać i warunki atmosferyczne i jeśli będzie taka potrzeba to liczymy sie z tym, ze będą musiały do domu trafić (puk puk odpukać bo na razie maja się świetnie ale no chilka już 8 lat prawie ma )

[Powhatan]

Ja dziur na trawnikach nie mam, a bermiśia mieszkająca głównie na podwórku, choć sypiająca w garażu, większość czasu grzecznie się bawi lub śpi.
Tym domowym berneńczykom, to zazdroszczę tego że są przeważnie czyste i zawsze można się do nich przytulić bez ryzyka ubłocenia.
Jamnik to domator i na dworze jeśli już przebywa, to za kare lub szybkie siusiu

[Arczi]

Moja Nutka ma aktualnie 4 miesiące. Bardzo lubi przebywać samotnie na ogrodzie. Spędza wiele czasu leżakując na trawie bądź na tarasie czy też na ganku przed domem. Noc spędza w przedpokoju. Często wypatruje przez siatkę dzieci sąsiadów i lubi się z nimi bawić. Jest bardzo ufna do ludzi i do psów.

[Tomek & Dżoja]

Albo wszyscy kochają psa albo niech pies nie męczy się w takim domu.

[SW10]

Nasza dziewczynka ( prawie rok) jest tam,gdzie chce... gdy jesteśmy w pracy jest na działce...co robi???? KOPIE DOŁY teraz ma fazę ekstra - kopie po 4 do południa..... no i co ??? cierpliwie zasypujemy.... po naszym powrocie już nas nie odstępuje - razem bawimy się, spacerujemy, śpimy...