[książka] Jolanta Antas ROZMOWY Z PSEM

[2kreski]

Raczej nie odpowiemy sami sobie na pytanie jak tę książkę zrozumie ktoś "zielony". Trzeba by przeprowadzić badanie, nałapać "zielonych", zmierzyć poziom wiedzy przed, dać książkę do czytania i sprawdzić efekty.
Ty przypuszczasz, że będzie z tego kicha, a ja że nie i chyba musimy przy tym pozostać

No coś Ty, możnaby badanko strzelić..... r]

Spoko, ja się na ochotnika zgłaszam, jakbyście szukali zielonych

[baksak]

Teraz za późno Nie poddaliśmy cię serii bolesnych testów zanim przeczytałaś
Ale wiesz, mamy jeszcze parę książek w zanadrzu, więc...

Spoiler:

No tego nie wiem, ale z tym, że sucha flaszka nie zostanie to bym się raczej zgodził
Magdę może jakoś upchniemy, ale jest bardzo grymaśna. Ostatnim razem nie chciała jechać na dachu trzymając się relingów, choć proponowaliśmy gogle i rękawiczki

Ot, wybredna. Popracować porzadnie musi, to i muchy z nosa wylecą

Tak, ona się całe dnie obija. Jak to porządna studentka między egzaminami
Swoją drogą muchy powiadasz... to mogło ją powstrzymac poprzednio bo gogle były bez osłony na nos

saba&mlis A jak ci się książka nie spodoba to masz już gotową nalewkę?

[allam3]

Burzliwa dyskusja zachęciła mnie do przeczytania książki, zobaczymy czy mi się spodoba czy nie

Mnie również
Nawet jestem skłonna rozwiązać problem 28 zeta (coby niektórzy nie narażali się na Borsuka po ciężkim "odpracowywaniu") i odkupić książkę

(Nalewki nie mam, ale wczoraj robiłam papiery mistrzowskie z przygotowywania likieru jajecznego i muszę powiedzieć, że nawet kropelka się nie zmarnowała, to może zacznę próby i z innymi).

[marieanne]

Burzliwa dyskusja zachęciła mnie do przeczytania książki, zobaczymy czy mi się spodoba czy nie

Mnie również
Nawet jestem skłonna rozwiązać problem 28 zeta (coby niektórzy nie narażali się na Borsuka po ciężkim "odpracowywaniu") i odkupić książkę

Nie, nie, nie ma mowy, książka we czwartek zostanie pozyczona znajomej również zainteresowanej tematem - psiemu trenerowi

[allam3]

we czwartek zostanie pozyczona znajomej również zainteresowanej tematem - psiemu trenerowi

A to już mi pachnie "celowym działaniem" uniemożliwiajacym uwolnienie Baksaka od ciężkich prac (wolę jego aktywność na forum ).
I tak kupię i przeczytam, chociaż jako "nietoperek" zakładam, że mi się nie spodoba.

[Shogun&Kama]

Ja chyba też sobie ją kupię, skoro wzbudza tyle emocji W najgorszym wypadku nie doczytam a książka będzie zalegać koło pozycji C. Millana

[marieanne]

we czwartek zostanie pozyczona znajomej również zainteresowanej tematem - psiemu trenerowi

A to już mi pachnie "celowym działaniem" uniemożliwiajacym uwolnienie Baksaka od ciężkich prac (wolę jego aktywność na forum ).
I tak kupię i przeczytam, chociaż jako "nietoperek" zakładam, że mi się nie spodoba.

Oj tam, oj tam to naprawdę tak oczywiste?

[baksak]

To ja może dodam, że Zofia Mrzewińska (dla mnie guru) również krytykuje tę książkę - zwracając uwagę na rzeczy o których wspomina marieanne i zarzucając autorce wielkie dziury w wiedzy o psach i, jakby to powiedzieć, pewne braki w postawie moralno-etycznej.

Spoiler:

Choć i do tej krytyki można się przyczepić. Np. J. Antas pisze (ten fragment i tu był cytowany), że jej pies odwraca głowę "obrażony". Z. Mrzewińska uznaje to za wysyłanie cs-a i pisze, że p. Antas nie potrafi tego rozpoznać. No może i nie potrafi. Ale p. Mrzewińska też nie widziała wtedy tego psa. Więc skąd wie? Wnioskuje z sytuacji, ale pewności nie ma, a stwierdza dość kategorycznie, że ma

Tak sobie myślę, że może rzeczywiście w książce bardzo brakuje takiego podejścia: jestem laikiem, ale miałam parę psów i to są moje doświadczenia i rady dla innych. Ja tak tę książkę odebrałem, ale to chyba nie powszechne...

Spoiler:

Tak na marginesie, zauważyłem, że autorka za swoją książkę dostała straszne bęcki. Pomijając czy słusznie czy nie, to żadne kocopolne tłumaczenie z angielskiego, nie tylko pełne bzdur ale i sytuacji totalnie oderwanych od naszej rzeczywistości nie doczekało się nawet słusznie kopiącej w zadek wzmianki. Nikt tego nie czyta, czy panią łatwiej pogonić, bo jest identyfikowalna... [nie chodzi mi o rozmowę tu u nas na forum!!!].
Aha, dalszych zakupów książki u niezadowolonych czytelników nie odpracowuję w innej formie jak przez degustację nalewek

(...) W najgorszym wypadku nie doczytam a książka będzie zalegać koło pozycji C. Millana

[marieanne]

Mi się to odwracanie głowy również skojarzylo z cs-em, ale wyszlam z takiego właśnie założenia ze psa wtedy nie widziałam. Ja jestem w stanie rozpoznać gdy moje psy strzelają focha i może tez tu tak bylo. Nie wiem.

Dasz linka do wowiedzi Mrzewinskiej na ten temat?

Spoiler:

No to konkrety: kiedy zamierzasz wynagrodzić mi te 28zl?

[baksak]

Link do dyskusji o książce z udziałem Z.M.:
http://forum.owczarkopedia.pl/ksiazka-rozmowy-z-psem-czyli-komunikacja-miedzygatunkowa-t4392.html

Spoiler:

Robimy próby jak upchnąć Magdę i jeszcze dwa psy w samochodzie, w którym sami się ledwo mieścimy

[2kreski]

To ja może dodam, że Zofia Mrzewińska (dla mnie guru)

Czy to guru jest gdzies dostępne?
W bibliotece nie było, w ksiegarniach internetowych też nie znalazłam.
A może ma ktoś odsprzedać?

[baksak]

Mrzewińska teraz to chyba tylko na allegro
I to jest minus polecania jej książek, bo coraz trudniej na nie trafić...

I jeszcze odpowiadając na Twoje pytanie z innego wątku (chyba lepiej tu?):
Konrad Lorenz to ojciec etologii, ale jego książka "I tak człowiek trafił na psa" powstała chyba w latach pięćdziesiątych. I choć dobrze się czyta, to ostrożnie z tym co tam jest napisane Chyba, że w nowym wydaniu wydawca w jakimś wstępie czy czymś takim zawarł jakieś wyjaśnienia. Ja mam pierwsze polskie wydanie z 1976

[2kreski]

Ja ma wydanie z 1996- aczkolwiek nie sądzę, żeby się wiele różniło

Mrzewińskiej na allegro też nie ma

Dobra- znalazłam tutaj
http://sklepik.banky.pl/po-obu-koncach- ... p-147.html

swoją drogą; książka 9,90
przesyłka- 14,90