Wczoraj Borsuk ganiał nas w deszczu po lesie...
Obrazek został zmniejszony.Myśleliśmy, że niewiele gorszego może się wydarzyć... ale myliliśmy się
Na spacerku w Podkowie mieliśmy dziś specjalnego gościa, naszego nowego sąsiada...
Smart Soulbern
Obrazek został zmniejszony.W domu Ignac
Obrazek został zmniejszony.Duśka aż piała z zachwytu
I cały czas starała się utrzymywać bezpieczną odległość...
Obrazek został zmniejszony.A ja, hmmm... no dzieciak, jak dzieciak... póki co całkiem sympatyczny
Najważniejsze, że nie zamieszka z nami
Zresztą dwunożna część spaceru zupełnie oszalała na jego punkcie, ale o tym za chwilę
Obrazek został zmniejszony.Figor mówi, że malec jest w porządku
Obrazek został zmniejszony.Maks też jest tego zdania
Obrazek został zmniejszony.Oli powitał Smarta nieco chłodniej
Obrazek został zmniejszony.Cały czas udawał, że nie wie o co dzieciakowi chodzi
Obrazek został zmniejszony.Duśka w chwili słabości pokazywała małemu jak zawzięcie niuchać
Obrazek został zmniejszony.Agnarr uczył jak dumnie kroczyć
Obrazek został zmniejszony.Karmelka nawet troszkę z nim pobiegała. Ale nie za dużo
Obrazek został zmniejszony.A Bella z pełnym poświęceniem dawała po sobie skakać
Obrazek został zmniejszony.Jeszcze kilka fotek dzieciaka
Obrazek został zmniejszony.
Obrazek został zmniejszony.
Obrazek został zmniejszony.Pierwsze drinki z Borsukiem
Obrazek został zmniejszony.A jak już jesteśmy prze Borsuku...
Wszyscy pilnie obserwowali małego i tak gdzieś od połowy spaceru starali się mu wmówić, że jest bardzo zmęczony i koniecznie trzeba go wziąć na ręce...
A że siła sugestii jest wielka, w końcu się udało.
Wybuchła naturalnie wielka kłótnia, kto ma go nieść. Gdy kłótnia przerodziła się w bijatykę jasne było, że zwycięży Borsuk
Obrazek został zmniejszony.Borsuk niósł, póki nie zaczęły mu drżeć ręce i cały nie zsiniał... wtedy malca przechwyciła Marysia (która czujnie krążyła wokół Borsuka czyhając na chwilę borsuczej słabości)
Obrazek został zmniejszony.Gdy nikt nie patrzył Paweł podstawił Marysi nogę i uciekł z malcem w krzaki, krzycząc, że nie odda
Obrazek został zmniejszony.Agnarr nie wyglądał na zachwyconego...
Obrazek został zmniejszony.Prócz Smarta był też nowy kolega Kazik
Zapomniałem zapytać czy to na cześć Kazimierza Staszewskiego
Tu wita się
na niedźwiedzia z Vigorem
Obrazek został zmniejszony.oraz Smartem
Obrazek został zmniejszony.Kazimierz wyglądał na zadowolonego ze spacerku
Obrazek został zmniejszony.Karmelka miała dziś dobry dzień i dużo sobie brykała
Obrazek został zmniejszony.
Obrazek został zmniejszony.Szacowna Sabina była w niezłej formie i ochoczo człapała,
Obrazek został zmniejszony.a nawet truchtała
Obrazek został zmniejszony.na tyle na ile to przystoi damie
Obrazek został zmniejszony.Figor też był dziś w dobrym humorze
Obrazek został zmniejszony.
Obrazek został zmniejszony.
Obrazek został zmniejszony.a przy Belli nawet w bardzo dobrym
Obrazek został zmniejszony.Można nawet powiedzieć, że zachowywał się jak młodzieniaszek...
Podobno w objęciach Belli tak młodnieje...
Rasputin jeden...
Obrazek został zmniejszony.Agnarr narzekał, że szczeniaki są jednak kłopotliwe
Obrazek został zmniejszony.Vigor przekonywał, że wcale. Przynajmniej jeśli potrafisz prędko biegać
Obrazek został zmniejszony.Shaggy natomiast jest zdania, że jak się sprytnie ukryć za opiekunką to nawet biegać nie trzeba
Obrazek został zmniejszony.Ale mnie to nie przekonuje
Obrazek został zmniejszony.Maksymilian mówi, że wszystko da się przeżyć.
Szczególnie drinkując z Borsukiem
Obrazek został zmniejszony.Bonita ma inny sposób. Albo trzyma się z daleka,
Obrazek został zmniejszony. albo ćwiczy walki psów...
Obrazek został zmniejszony.Tak samo jak Bella z Hamerem
Obrazek został zmniejszony.Całkiem nieźle im idzie. Widać, że mają talent
Obrazek został zmniejszony.Może zostanę ich trenerem?
Obrazek został zmniejszony.To chyba był ostatni taki nasz wyjazd w najbliższym czasie.
Zdaje się że mamy mieć przerwę techniczną na remont Kudłatego.
Przynajmniej sobie odpoczniemy wreszcie
Obrazek został zmniejszony.