Wodniak

Moderator: Anirysova

Wodniak

Postprzez MartaD » 2006-09-28, 12:59

Mam pytanie odnośnie wodniaka stawu łokciowego.
Bubu nabawił się tego jakiś czas temu. Wczoraj byliśmy na zabiegu. Narazie wszystko jest ok ale nie moge za bardzo znaleźć nic na temat. Chciałabym wiedzieć co to dokładnie jest.
Może ktos z was miał z czymś takim do czynienia.
Avatar użytkownika
MartaD
Administrator
 
Posty: 2889
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:13
Lokalizacja: okolice Szczecina
psy: Lusionki
Hodowla: Lusion

wodniak to nic strasznego

Postprzez Tess » 2006-10-23, 15:53

W wieku około roku Czoper miał wodniaki obydwu stawów łokciowych. Po przeprowadzonym zabiegu na szczęście nawrotów nie było, ale wet mówił, że mogą się zdarzyć. Przyczyną najczęściej jest uraz - np, kładzenie się z rozmachem na twardą podłogę. My przez dwa miesiące po operacji w ulubionych miejscach Czopera mieliśmy porozkładane kocyki i kołderki. Pozdrawiamy i trzymamy kciuki, żeby nie było nawrotów :lol:
Tess
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez MartaD » 2006-10-23, 18:16

No właśnie.... Problem w tym, że po zabiegu on wogóle nie zmalał. Na początku myślałam, że jest jeszcze opuchlizna, ale minęło juz trochę czasu a tu nic :-(

Z tym kładzeniem się to całkiem możliwe. Jak Bubu się kładzie to słychać echo w całym domu :mrgreen:

Narazie czekamy... ale mam zamiar wybrac sie do innego weterynarza....

A jak wygląda u Was ta łapka? Bo ta jego blizna troche mnie przeraża.
Avatar użytkownika
MartaD
Administrator
 
Posty: 2889
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:13
Lokalizacja: okolice Szczecina
psy: Lusionki
Hodowla: Lusion

Postprzez Natalia i Galwin » 2006-10-23, 18:18

Nie znam się na tym, ale zawse lepiej jest zasięgnąć oponii kilku wetów. 3mamy ckiuki za piesieca :) Będzie dobrze.
Avatar użytkownika
Natalia i Galwin
 
Posty: 4226
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 22:27
psy: Galwin (*)

Postprzez zabieg » 2006-10-24, 13:57

U nas zabieg polegał na odciągnięciu płynu strzykawką - pies w miejscowym znieczuleniu i "po głupim Jasiu", zabieg był w domu, potem dostał leki przeciwzapalne i osuszajace ( zeby płyn sie nie zbierał ponownie. Nawrotów nie było ( minęło 2,5 r.), blizny nie ma, bo nie było cięcia, no ale mój wet jest cudowny...
zabieg
 
Ostrzeżeń: 0

ten gość to ja

Postprzez Tess » 2006-10-24, 13:59

Ten gość to ja - Tess, nie chciało mnie zalogowac.
Tess
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez MartaD » 2006-10-24, 18:35

Do tej pory myślałam, że nasz wet też jest cudowny.... :-(

Najważniejsze, że wiemy, że to nic poważnego. Zmienimy weta i jeszcze z tym trochę powalczymy.

Dziękuje :-)
Avatar użytkownika
MartaD
Administrator
 
Posty: 2889
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:13
Lokalizacja: okolice Szczecina
psy: Lusionki
Hodowla: Lusion

Postprzez Tess » 2006-11-03, 20:08

I jak tam łapusie? Nie odnawiaja sie wodniaki? Pozdrawiamy znad sztormowego Bałtyku. Tess i Czoper.
Tess
 
Posty: 3112
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-09, 12:15
Lokalizacja: Dłużyna/Elblag
psy: Niuniuś i Mila ( Maisa Szumiaca Knieja )

Postprzez MartaD » 2006-11-04, 22:21

No niestety kilka dni temu wyczułam, że na drugiej łapce rośnie nastepny.....
I od początku to samo :-( Na szczęście Bubu wszystko dzielnie znosi więc nie poddajemy się.
W końcu je zwalczymy ;-)
Avatar użytkownika
MartaD
Administrator
 
Posty: 2889
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:13
Lokalizacja: okolice Szczecina
psy: Lusionki
Hodowla: Lusion

Postprzez Juju » 2006-11-05, 13:39

Biedny Bubu :-( życzymy ;-) szybkiego powrotu do zdrówka i trzymamy za was kciuki
Avatar użytkownika
Juju
 
Posty: 861
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 15:05
Lokalizacja: Wodzisław Śl
psy: Abusia Fabiolcia i Galisia <3

Re: Wodniak

Postprzez qbav » 2008-09-22, 14:16

Betelowi tez urosly dwie gule na łokciach (pierwsze moje podejrzenia padło na wodniaka), jednak wet przy próbie odciagnięcia nie stwierdził tam, żadnych płynów. Stwierdził, że to chyba kaletka stawu łokciowego i zaaplikował w każdą gulę zastrzyk ze sterydów. Efekt widoczny już po 3-4 dniach, gule prawie całkowicie zniknęły i tkanka zrobiła się bardziej miękka w dotyku. Innym rozwiązaniem jest operacja, pełne uspienie psa i wycinanie tkanek, z tego co wet mówił dosyć paskudna sprawa i może się ciężko goić. Na razie zobaczymy jakie będą efekty w długim okresie czasu po stedrydach i czy nie będzie nawrotów.
Avatar użytkownika
qbav
 
Posty: 1526
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-02-05, 12:54
psy: Kuba + Betel & Birma

Re: Wodniak

Postprzez Busola » 2008-09-22, 14:55

Jejku, bidulek, trzymamy kciuki za zdrówko.

Czy poza "gulami" na łokciach jakas kulawizna wystepowała lub inny objaw?
Busola
 
Ostrzeżeń: 0

Re: Wodniak

Postprzez qbav » 2008-09-22, 15:46

U psa nie ma żadnych objawów, nic go nie boli, nie kuleje ... na tym etapie chyba jedynie pozostają walory estetyczne ...
Avatar użytkownika
qbav
 
Posty: 1526
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-02-05, 12:54
psy: Kuba + Betel & Birma

Re: Wodniak

Postprzez Tess » 2008-09-23, 17:08

Trzymamy kciuki!
Tess
 
Posty: 3112
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-09, 12:15
Lokalizacja: Dłużyna/Elblag
psy: Niuniuś i Mila ( Maisa Szumiaca Knieja )

Re: Wodniak

Postprzez Tequilla » 2008-10-12, 12:50

ojej...
moj psiak chyba tez to ma:(
Avatar użytkownika
Tequilla
 
Posty: 39
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-08-10, 19:41
psy: Beneński Pies Pasterski -Tequilla

Re: Wodniak

Postprzez Agama » 2008-10-12, 13:13

My też trzymamy
Avatar użytkownika
Agama
 
Posty: 5685
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-11-03, 16:34
Lokalizacja: Góra Siewierska
psy: Philadelphia, Alhambra, Fiona, Kayah i Nemezis
Hodowla: Z CICHEJ GÓRKI

Re: Wodniak

Postprzez panterka-23 » 2008-10-27, 19:19

Napiszcie proszę jaką lampą naświetlać te wodniaki? Mojej Tidze zrobiło sie coś takiego. Wet powiedział, że gdyby to był jego pies to by tego nie ruszał narazie. Narazie jest pod jego opieką i oglądamy sie co jakiś czas. Na początku były miekkie później zrobiły sie twarde a teraz jakby zmniejszyły sie i zmniekły troszkę.
panterka-23
 
Posty: 497
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-11-24, 01:05

Re: Wodniak

Postprzez AT » 2008-10-27, 19:28

Panterka ja mam lampę zeptera bioptron taką do domowego użytku kupiliśmy dla siebie ale korzysta z niej głównie Mufka :-P Poza tym postaraj się żeby pies kładł się na miękkim (ja porozkładałam w miejscach gdzie się często kładła dywaniki). minęło nam bezpowrotnie jak dotąd (to już 1,5 roku) :roll: Powodzenia.
Avatar użytkownika
AT
 
Posty: 3552
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-25, 01:04
psy: Mufka (*)

Re: Wodniak

Postprzez panterka-23 » 2008-10-27, 20:33

Niom staram sie podkładać ale ona ma je wwwwwwwwwwww poszanowaniu :) Śmiałam się do weta, że przyczepie jej do łap poduszki.
panterka-23
 
Posty: 497
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-11-24, 01:05

Re: Wodniak

Postprzez AT » 2008-10-27, 20:47

No Muflon też miał gdzieś dywaniki ale chociaż co 10 raz położyła się na tym na czym powinna ;-) :lol:
Avatar użytkownika
AT
 
Posty: 3552
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-25, 01:04
psy: Mufka (*)

Następna strona

Powrót do - Choroby układu kostnego i aparatu ruchowego (stawy)

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość