No właśnie.... Problem w tym, że po zabiegu on wogóle nie zmalał. Na początku myślałam, że jest jeszcze opuchlizna, ale minęło juz trochę czasu a tu nic
Z tym kładzeniem się to całkiem możliwe. Jak Bubu się kładzie to słychać echo w całym domu
Narazie czekamy... ale mam zamiar wybrac sie do innego weterynarza....
A jak wygląda u Was ta łapka? Bo ta jego blizna troche mnie przeraża.