Jest lepiej o tyle, że nie ma dziś gorączki i udało się w końcu podłączyć cewnik, niestety okazuje się, że nie każdy wet sobie z tym radzi. Tylne łapy bezwładne, ogon też, odbyt częściowo, a było gorzej, za to sama nie chce sikać. Mocz przejrzysty, ciemnożółty.
Oczka bystre, rozumne tym trudniej na nią patrzeć taką bezradną, pije i je normalnie.
Czekamy, może jeszcze zdarzy się cud...
Wydaje się, że przyspieszyliśmy to co nieuniknione
