To może po kolei.
Gdy braliśmy psa (z hodowli ... zarejestrowanej w ZKwP) w wieku 3 miesięcy był mało ruchliwy. Później zauważyliśmy (oraz osoby postronne), że psiak sztywno chodzi. Wizyta u weta, zdjęcia i diagnoza że pies jest młody i rośnie, przejdzie mu

.
Następnie trafiliśmy do dr. Fabisza w Chorzowie, kolejne zdjęcia i diagnoza że pies ma złą budowę miednicy i dlatego go pionuje i źle chodzi. Nie przekonało nas to do końca i chcieliśmy potwierdzić tą diagnozę jeszcze gdzie indziej.
Z polecenia trafiliśmy do Adam Morawieckiego w Rudzie Śląskiej. Młody został obmacany dokładnie, pooglądany, miał kolejne zdjęcia i badanie krwi (po raz pierwszy któryś wet to zaproponował) oraz "rozkaz" żeby psa trzymać na diecie (nie miał nadwagi, ale profilaktycznie). Wyniki krwi w normie (trochę podwyższone jakieś ...cyty oraz enzymy (?) fosforu -> obie rzeczy spradzę i uzupełnię) oraz informacja że młody ma dysplazję (lewe biodro, głowa kości wchodzi na 1/3 do panewki)

. Dostał środki przeciwbólowe z zaleceniem połowy tabletki i obserwacji czy stanie się bardziej aktywny (lekka poprawa nastąpiła). Proponowany zabieg to dekapitacja główki kości udowej i zalecenie żeby jeszcze to najlepiej skonsultować. Tak więc umówiłem sie do dr Novaka, ale niestety dopiero na 8 lipca.
W między czasie wybraliśmy się ze zdjęciami i psiakiem na konsultacje do dr Gierka w Katowicach. Po obejrzeniu zdjęć i poobserwowaniu psa jak chodzi oraz obmacaniu łapek dr zaproponował nam potrójną osteotomię. Ponoć lepsza (w tym wypadku) i mniej "ostateczna" niż dekapitacja.
W tym momencie mamy mętlik. Chcielibyśmy jak najlepiej dla młodego, żeby mógł korzystać z życia i nie cierpiał. W końcu to pełnoprawny członek rodziny

.
EDIT
Pies czasem kulał na przednią łapkę i się garbił, co najprawdopodobniej było spowodowane przeciążeniem po bolesności tylnej łapki. Przy robieniu fotek zrobiliśmy też przednie i kregosłup. Niestety są niewielkie zmiany, które mogą okazać się dysplazją łokciową (prawa)

.