przez starter1 » 2015-10-25, 18:53
Mam problem z Alą, która niektórzy z Was już znają z fejsa. Biegunka spowodowała wgłobienie jelita w trzech miejscach i we wtorek miała wykonany zabieg interwencyjny. Wszystko skończyło się dobrze. Od dziś mam jej dawać po troszku karmę, którą dostawała w hodowli tj. Bozita robur. Niestety po dwukrotnym podaniu rozmoczonej karmy w niewielkich ilościach jak zalecił wet znów znacznie rozluźniły się kupki. Przypuszczam, ze mała jest uczulona na kurczaka bo Marta zgłaszała mi, ze któraś jeszcze z suniek po kurczaku biegunkowała. Narazie daję jej rosołek z indyka z marchewką i ryżem, bo w niedzielę to raczej trudno o inna karmę. Nie mam siły przebijać się przez opinie w necie (trzy noce nieprzespane w nerwach o Alę). Może ktoś z Was tak na szybko podrzuci jakąś sprawdzoną karmę bez kuraka. Ala ma 9 tygodni.