
no to może zobaczymy się w Katowicach?
krycie jednak sierpień /wrzesień, musze sie psychicznie przygotować na potworki

, a jeśli będą podobne do Fionki (z charakteru) to krzyżyk na droge dla przyszłych właścicieli

dla mnie też

, ale fajnie będzie mieć przez 2 miesięce pare takich perszingów
może opiszę:
- towarzyskość - dużo ponad normę

, o ile tylko ktoś wypowie jej imię, kiwnie ręką, nawet tylko na nią spojrzy ona biegnie przywitać się, łasić, tulić, opierać o nogi i czekać na głaski, do innych psów (zwierząt) naturalnie każde musi być skrzętnie obwąchane, później zaczepki i gonitwy - można się przyzwyczaić

. Czasami bywa to uciążliwe u weta w poczekalni - nie żeby się bała, gdzieee..., przecież tam tyle ciekawych rzeczy, wet zawsze da chrupka, a ona wiadomo do korytka pierwsza
- upór - strasznie jest ciele uparte

, szczególnie przy nauce
- ruch - zdecydowanie ADHD, w domu ma wstęp tylko na parter, z obawy przed fruwającymi przedmmiotami

, na grupowych spacerkach wybiega na przód wraca, i tak kilkaset razy, poza tym kilkadziesiąt razy sprawdza czy aby ktoś nie ma za dużo smakołyków

,
ale i tak ją kocham, bo jak nie kochać tych oczek, wiernie się w ciebie wpatrujących, tego stalowego ogonka i roześmianego pysia
jeszcze takie jedno zdarzenie z dzieciństwa: pewnego dnia narozrabiała, więc w ramach kary przestałam się do niej odzywać i na nią patrzeć. usiadłam niby obrażona na podłodze i czekałam, po chwili czuję coś mi spadło po plecach, patrzę a to jej ulubiona zabawka
to narazie na tyle, u nas na ulicy kiedy idziemy na spacerek wszystkie mamy wycięgają dzieci do okiem i pokazuję palcem jaki duży pies

, a gdy tylko natrafi się jakieś chętne dziecko, Fionka oczywiście siada przy nim i czeka

rozbrajający widok
Heim miał rację mówiąc że berneńczyk to ideał psa