Kilka dni temu pożegnaliśmy naszą babunię Chalesy Gumisiowy Jar....
To skłoniło mnie do przedstawienia mojej drugiej dziewczyny, która jest teraz dla mnie jedynym balsamem na ból.
Havana zamieszkała u nas 1 marca 2014 r. Jest suczką o ogromnym temperamencie i niespożytej energii.
Czasem mam wrażenie że nigdy nie śpi

1 dzień w nowym domu

Obrazek został zmniejszony.
jesień 2014 jeszcze razem

Obrazek został zmniejszony.
a taka jestem teraz

Obrazek został zmniejszony.
Pozdrawiamy wszystkich