Wpłynęło łącznie 1510 zł. Koszty operacji to 2100 zł plus leki, kroplówki 176 zł. Na dzień dzisiejszy Tija czuje się dobrze. W środę zdjęto szwy. Kamienie okazały się struwitami. Wycinków nie badałam, bo to kolejne 450 zł a tak naprawdę to jaki by nie był wynik to nic to nie zmieni. Tija jest z pseudo więc hodowca nie byłby zainteresowany.
Z całego serca pragnę podziękować Wam wszystkim za masę dobrych słów, za wsparcie, za zainteresowanie. Dziękuje tym którzy dzielnie walczyli na bazarku, tym, którzy wpłacali pieniążki bezpośrednio na konto i tym, którzy znaleźli czas aby podjechać bezpośrednio do kliniki i tam dokonać wpłaty. Na własnej skórze przekonałam się, że dobro powraca.

