ewa sz - ogromne gratulacje dla Emi! Wspaniała dziewczyna
Sylwia - na duet Miki-Krysia nie mogę się napatrzeć - cudnie razem wyglądają

.
U nas Nira też kopie w ogródku - na razie w dwóch miejscach wykopała "urocze" jamy, po zimie będzie trzeba trochę pracy włożyć, żeby wszystko w miarę wyglądało

Cierpliwie czekamy na wiosnę, usiłuję uczyć Nirę chodzenia na smyczy przy nodze, ale chyba będę zmuszona założyć osobny wątek, bo sobie nie radzę za dobrze. Nira, mimo tego, iż jeszcze jest szczeniakiem (6 m-cy), ciągnie tak strasznie, że spacery zaczynają być katorgą a nie przyjemnością. Na szczęście na finiszu, jak już dojdziemy do celu (wały) spuszczam ją ze smyczy, ładnie piega za piłką a potem wraca się zapiąć. Niemniej, niezależnie od stopnia wymęczenia jak tylko jest smycz to dawaj cała naprzód!
Metodę "drzewa" próbuję realizować - czyli: szarpnięcie-staję-luz-pochwała i idziemy. Niestety chyba brakuje mi cierpliwości, bo takim sposobem może pójdziemy przez 20 minut kilka kroków i ani ona się nie wybiega w rezultacie, ani ja nie przejdę
HELP!
Po więcej zdjęć zapraszam do galerii
