Niepokoi mnie to, że to rasa podatna na takie schorzenie. Od momentu decyzji o wzięciu Berneńczyka to właśnie najbardziej zaprzątało mi głowę. Wypytałam u hodowcy i tam usłyszałam, że lepiej zrobić badanie maluchowi, żeby ewentualnie móc wykonać zabiegi, które najlepsze efekty przynoszą właśnie do 5-6 m-ca życia.
Mam też opinię od weterynarki (taka forma może i nie jest poprawna, ale mi tu pasuje

), znajomej mojej przyjaciółki, że najlepiej takie badanie wykonać do 5 m-ca. Nasza Pani weterynarz uważa, że lepiej poczekać, aż Maniek ukończy kilkanaście m-cy.
Maniek nie kuleje, ale jego tylnie łapy są zastanawiające. Czasem układa stopy do środka, czasem na zewnątrz, wydają się takie trochę koślawe <po niemiecku "krumm" - lepiej brzmi> i ma czasem tendencje do skakania jak zajączek <takie hopsanie jednocześnie dwoma tylnymi łapami>.
Załączę zdjęcie, czasem jeden obraz mówi więcej niż dziesiątki słów
