przez P.P. » 2008-01-16, 12:02
Trochę wspomnień - wakacje 2005 r.
Panie na pokładzie.
Ja łapek nie moczę.

Spacer.

Sjesta.
Co dwie głowy to nie jedna.

Sen.

Świt.

Obserwator.

Płyniemy.
To już koniec rejsu,było wspaniale.
Ostatnio edytowano 2008-02-27, 14:00 przez
P.P., łącznie edytowano 2 razy