Maat napisala wspaniale,jedną rzecz ,ktorą mozna ocenic u malych misi to pewne predyspozycje ,zachowania i to mozna ocenić w tescie inna sprawa to specyficzna cecha wyczuwania potrzeb drugiej osoby.Ja bym tu stawiala na osobniki,które od maleńkosci maja w sobie cos co okreslam jako zapatrzenie w człowieka .U mnie takim psem jest Bayron od poczatku było widac jego szczególna miłosc do czlowieka(pies ten zreszta byl wytypowany do pomocy osobie na wózku)Dzisiaj patrząc na niego jako ponad 4-letniego dorosłego psa widze,ze wybór był trafny ,od strony charakteru i swoistej charyzmy to- pies idealny.

Warto tak jak pisala Maat wytypowac sobie hodowle(a nawet kilka)gdzie para rodziców bedzie prezentowala dobre zaplecze charakterologiczne i co ważne gdzie "da sie"wspólpracowac z hodowca.>patrz opisywana wczesna stymulacja neurologiczna,ja wspominalam wczesniej o szerokiej socjalizacji.Takie prowadzenie pieska pomoze mu rozwinąc jego naturalne cechy,a jak pisze Maat pozwoli tez łatwiej pokonac etap "leku,czy wiek duchów jak pisze Magda"To byłoby idealne rozwiazanie.Kolejna sprawa-bardzo wazne jest poprowadzenie dalsze psa (czyli juz poza hodowla),tu osoby , które pracuja czynnie ze swoimi psami ,mogłyby podzielic sie swoimi doswiadczeniami np:co bylo błedemjakie xcwiczenie sa szczególnie potrzebne,na co powinno sie wczesniej kłasc nacisk przy pracy z psem itp, tak bys mógłTy i nie tylko zapewne ominąc pułapki ,które moga zdarzyc sie w wychowaniu psiego terapeuty.Ps.Maat mam prosbe jezeli mogłabyś szerzej napisac (wiem,ze masz malo czasu,ale moze kiedys) o stumulacji neurologicznej jaką prowdzilas u swoich szczeniat, byłoby znakomicie(w dziale dogoterapia).Mysle,ze Twoja wiedza i doswiadczenie sa szalenie cenne,jezeli mogłabys sie podzielic, sadzę,ze wiele osób mogłoby to spróbowac wykorzystac w pracy hodowlanej

Berny to znakomite psy,ale im lepeij wyjda przygotowane z hodowli tym lepeij beda radzic sobie w zyciu takze jako dogo,czy kynoterapeuci

!!!