Dziś pożegnaliśmy Nemesis, w nowym domu Sara. Szczecinianie mogą więc zacząć się rozglądać

. Obie panie kompletnie zakręcone. Sarka zanim wyszła ode mnie została zacałowana. Nie wiem w związku z tym w jaki stanie dojedzie do domu

. Zapoznała się ze swoją osobistą jamniczką Tosią. Obie są siebie bardzo ciekawe. Dostałam obietnicę, że zdjęcia bęą dosyłane na bieżąco.
Acha a pan stwierdził, o ma futerko to będzie jej pewnie gorąco a w moim pokoju jest najzimniej, będzie spała ze mną..
Nemesis - Sara
Ile sił w łapkach...
jeszcze wśród rodzeństwa
jeszcze pokaże kto tu jest silniejszy
pa, pa.....
No mam nadzieję, że Od szczęśliwego Duńczyka dostanę czasem jakieś zdjęcie Nodusia. Już o tym mówiłam z jego pracownicą, która była u mnie w celach zapoznawczych Nodusia. Ona twierdzi, że człowiek jest bardzo porządny i dbający. W Polsce bywa przy okazji sprawdzena co się w firmie dzieje, to może kiedyś i z Nodim się wybierze... Pracownica ma przykazane, żeby pan informował mnie co u Nodusia. Zobaczymy