Jakie są Landseery?

[Tess]

U nas też

[Ewa z Dżoszem]

W takim razie pozwolę sobie przenieść ciąg dalszy naszej rozmowy na PW

[Aneczka]

Irek teraz ja bym chciała pomęczyć Cie w temacie Landseerów.
Szukam landseerów które zdały chociaż egzamin IPO1. Ze 3 lata temu trafiłam na stronkę gdzie były psy ćwiczące do IPO, ale niestety po prawie 1,5 roku nieobecności w sieci na razie nie udało mi się jej odnaleźć. Ty pewnie masz większą orientację w temacie, wiec proszę o pomoc

[saganka]

A ja mam pytanie o to strozowanie - jak to wyglada u landserow? Co, jesli obcy czlowiek wejdzie na podworko?

[Hekate]

Piękna rasa, a najbardziej mnie zachwyciło że tak nie chorują jak berny, chyba wiem jakie psiaki będe jeszcze wypatrywać w Katowicach ,
tyle że przyznam że dla mnie bern jest idealny pod względem gabarytowym a przy Landserze to nawet maleństwem się wydaje

[Ewa z Dżoszem]

"co to znaczy odpowiednia dawka ruchu?
Tyle, co dla berna aktywnego, czy berna - leniwca jak Dżosz ? Czy plasuje się w potrzebach psów o dużym temperamencie? Czy bezwzględnie trzeba im organizować zajęcie? Czy pozostawione same sobie przejawiają skłonności niszczycielskie? Lubią kopać? Jak odnoszą się do obcych na swoim terenie?
I mam jeszcze jedno pytanie: czy landseery się ślinią? Jak to się ma w porównaniu do berna i np nowofunlanda? " - to cytat autorski.

Irku, HOP!HOP! Jesteś tam?

[AT]

Irku dla mnie (i z tego co wiem nie tylko dla mnie) niufki mają taki swój specyficzny zapach, może to przez tą ichnią okrywę włosową, powiedz czy landseer też tak spacyficznie pachnie czy raczej jest bezzapachowy?

ja też ponawiam swoje pytanie, choć myślę, że ten niufkowy zapaszek może być wynikiem ślinienia a landseer się nie powinien ślinić więc może tak nie ,,pachnie"

[Dżiani]

Irek teraz ja bym chciała pomęczyć Cie w temacie Landseerów.
Szukam landseerów które zdały chociaż egzamin IPO1. Ze 3 lata temu trafiłam na stronkę gdzie były psy ćwiczące do IPO, ale niestety po prawie 1,5 roku nieobecności w sieci na razie nie udało mi się jej odnaleźć. Ty pewnie masz większą orientację w temacie, wiec proszę o pomoc

Powiem Ci szczerze że nie znam żadnego. Na pewno w PL nie ale może gdzieś tam ktoś próbował. W każdym razie L. nie nadaje się na to. Prędzej nawet bern się na IPO nadaje niż L. PT owszem, ale PT to z L. sama sobie zrobisz bo na prawdę nie trzeba wiele wysiłku żeby się nauczył tych rzeczy

[Dżiani]

A ja mam pytanie o to strozowanie - jak to wyglada u landserow? Co, jesli obcy czlowiek wejdzie na podworko?

Kasia zanim odpowiem to dam tu zagadkę
Na naszą posesję przypadkiem wpada piłka którą tam gdzieś obok dzieci kopały. Jedno z tych dzieci przełazi bez namysłu przez nasz płot gdzie biegają akutat dwa nasze landki: Baily i Anubis. Jak zgadniesz co one w tym momencie zrobiły to masz piwko wielkanocne odemnie

[Dżiani]

Piękna rasa, a najbardziej mnie zachwyciło że tak nie chorują jak berny, chyba wiem jakie psiaki będe jeszcze wypatrywać w Katowicach ,
tyle że przyznam że dla mnie bern jest idealny pod względem gabarytowym a przy Landserze to nawet maleństwem się wydaje

Toteż zależy, nie wszystkie L. są takie duże. Tak samo jak berny ale generalnie jest więcej do kochania

[saganka]

Ale mi zagadke dales... Mysle i mysle i sama nie wiem... Zaczely sie z nim ta pilka bawic?

[Dżiani]

"co to znaczy odpowiednia dawka ruchu?
Tyle, co dla berna aktywnego, czy berna - leniwca jak Dżosz ? Czy plasuje się w potrzebach psów o dużym temperamencie? Czy bezwzględnie trzeba im organizować zajęcie? Czy pozostawione same sobie przejawiają skłonności niszczycielskie? Lubią kopać? Jak odnoszą się do obcych na swoim terenie?
I mam jeszcze jedno pytanie: czy landseery się ślinią? Jak to się ma w porównaniu do berna i np nowofunlanda? " - to cytat autorski.
Irku, HOP!HOP! Jesteś tam?

Ewa nie ma reguły. Ale L. raczej jest psem aktywnym. Musi 'spalić kalorie' i nawet b. to lubi. Spacerem tego nie zrobisz ale np. aport z wody to już jest dla niego coś W każdym razie jak nie ma odp. warunków to długi spacer połączony z np. 15min bieganiem za aportem mu wystarczy.
Pozostawione same sobie są tak zaabsorbowane wypatrywaniem/wyczekiwaniem na 'pana' że nic innego ich nie rusza. Oczywiście zdarza się że w młodym wieku wykopie dziurę albo wyrwie jakąś choinkę ale jak jest dorosły to nie a jak odnosi się do obcych to jak zgddniecie zagadkę to zaraz napiszę
L. się nie ślinią. Niufy tak ale L. nie. A jak już jesteśmy przy 'pysku' to jest jeszcze jedna zaleta: one zawsze mają białe zęby nigdy nie spotkałem L. z kamieniem nazębnym czy z zółtymi zębami obojętnie czym są karmione i to jest ciekawe bo u bernów np. jest to nagminne.

[Dżiani]

Ale mi zagadke dales... Mysle i mysle i sama nie wiem... Zaczely sie z nim ta pilka bawic?

Ciepło

[Natalia i Galwin]

Zaczęły bawić sie z dziećmi Żeby nie powiedzieć "dziećmi"

[Dżiani]

Irku dla mnie (i z tego co wiem nie tylko dla mnie) niufki mają taki swój specyficzny zapach, może to przez tą ichnią okrywę włosową, powiedz czy landseer też tak spacyficznie pachnie czy raczej jest bezzapachowy?

ja też ponawiam swoje pytanie, choć myślę, że ten niufkowy zapaszek może być wynikiem ślinienia a landseer się nie powinien ślinić więc może tak nie ,,pachnie"

Ania znam trochę też środowisko niufów i powiem Ci że one raczej nie mają jakiegoś specyficznego zapachu. Oczywiście mają inną sierść ale to nie wpływa na to. Myślę żę akurat spotkałaś psy kojcowe. Takie psy zawsze 'inaczej' pachną czy to będzie niuf czy nawet krótkowłosy labrador.

[Dżiani]

Zaczęły bawić sie z dziećmi Żeby nie powiedzieć "dziećmi"

NIE

[Dżiani]

A tu młody landek co urodził się na Litwie - cały tata Bart!!!

Więcej fotek u nas: http://www.aresibo.pl/landseer.php?page=bart_3_miot

[saganka]

Zalizaly dziecko i nie chcialy puscic? ???? No mow, bo mnie ciekawosc zezre

[nugatika]

przyniosły dzieku piłkę
i dziecko zostało i zaczęło sie z nimi bawić.
nastepnie reszta dzieci dołączyła i pan Irek otworzył przedszkole

koniec bajki


a ja mam pytanie jeszcze odnośnie spaceru. Bo dla jednych spacer to 30/45 minut wolności na polach [tak jak to u nas wygląda ], a dla innych spacer to spacer do parku na smyczy.

[Dżiani]

hehe dobra.
Było tak że Baily pierwsza dorwała piłkę, potem podleciała do chłopaka co wskoczył i dała mu ją 'pomacać' i zaczeła uciakać. Oczywiście Anubis chciał jej koniecznie ta piłkę odebrać... i tu musiałem wkroczyć bo jeszcze chwila i z piłki byłby 'flap'. Dla nich złapanie piłki to żaden wysiłek bo wchodzi spokojnie tak na dwa kły... tyle ża jak za mocno zacisną to...

Landseer potrafi wyczuć jakie zagrożenie jest w danym momencie. W tym przypadku z piłką nie było zagrożenia więc się zachowały tak a nie inaczej. W przypadku kiedy ktoś faktycznie wtargnoł by na posesję ze złymi zamiarami było by dużo obszczekiwania i chałasu ale zero ataku. L. nie atakuje ludzi nie ma takiej możliwosci żeby pogryzł człowieka. I to jest chyba najlepsze bo przy jego rozmiarach nikt nie zaryzykuje 'spotkania' z nim a my ni emusimy się martwić że będziemy w wiadomościach

Spacer przy nodze na smyczy bez puszczenia psa nie daje możliwości żeby 'palił kalorie' - musi się swobodnie wybiegać.