przez Alicja i Spartki » 2008-03-15, 17:08
Dopiero weszłam bo też czasu mam nie wiele. Rozumiem , sama nie dawno przez to przechodziłam, to jest tak ogromny stress że trudno wyrazić go słowami. Dobrze ze juz po wszzystkim.Trzymam kciuki za maluszki i mamusie. Dumnego tatę usciskaj od spartków a maluszkom życzę szczęśliwych domków i kochajacych włascicieli.