
Ostatnio jest spokojniejszy i nie wiem czy to zasługa tego, że zaczęliśmy chodzić do psiego przedszkola czy tez dlatego że ostatnio szaleje na porannym spacerze z pitbullem, który jako jedyny z okolicznych psów bawi się z nim wiedząc, że jest szczeniakiem (czyt. obchodzi się z nim jak z jajkiem
