Ewelina wiele razy mi tłumaczyła, że nie ma idealnych psów, a ja po paru wystawach, gdzie miałam przyjemność oglądać wiele bernów, widzę te idealne!
Kiedyś jedna sędzina opisywała Dżosza jako sukę i dopiero asystent delikatnie naprowadził ją na płeć. (To pewnie przez ten wzrost

Mam dystans do tego i dlatego pozwoliłam sobie włączyć do dyskusji, choć raczej powinnam się przysłchiwać (lub przypatrywać, jak kto woli).
Macie dziewczyny imponującą wiedzę i to "coś", co pozwala myśleć o prawidłowych, rozsądnych, przemyślanych decyzjach hodowlanych.
Życząc wiele radości z tych przemyślanych decyzji - pozdrawiamy Ewa z Dżoszem