kciuki dla Bena

Moderator: Anirysova

Re: kciuki dla Bena

Postprzez maat » 2008-05-20, 12:37

Napisałam na pw, ale to tam wisi w zakładce do wysłania, więc wracam tu, zaśmiecając co nieco wątek - przepraszam.
Mam Aga wątpliwość, czy taka hałastra jak moje psy w liczbie 3 szt : Amba, Kumpel i Canell (na przechowaniu) nie będą dla Benka zbytnim obciążeniem.
Wybrałabym się do Racławki w czwartek ( może ktoś jeszcze ?) i potem na kawkę do Was. Co Wy na to ?
Avatar użytkownika
maat
 
Posty: 1974
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-02, 23:46
Lokalizacja: Kraków
psy: Souri
Hodowla: Hała-Bała

Re: kciuki dla Bena

Postprzez MB » 2008-05-20, 14:44

Mocno trzymamy kciuki za Benisia , żeby mógł się już niedługo cieszyć z nowych, sprawniutkich łapek :-)
Avatar użytkownika
MB
 
Posty: 1690
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 23:15
Lokalizacja: Mazańcowice k.B-B
psy: Wania,Konrad,Fia, Solo['] Paiko['] Sasza[']

Re: kciuki dla Bena

Postprzez lidia i forest » 2008-05-20, 19:15

Trzymamy dalej kciuki ,żeby Ben szybko :-) do zdrowia wracał
Avatar użytkownika
lidia i forest
 
Posty: 671
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-06-07, 15:50
Lokalizacja: Jawiszowice

Re: kciuki dla Bena

Postprzez Aga-2 » 2008-05-21, 10:09

Znowu wszystkim dziękuję.
W poniedziałek mieliśmy prawdziwy kryzys. Na szczęście i tak wybieraliśmy się do weta na zastrzyk z antybiotyku. Ben dostał przy okazji zastrzyk z Metacamu i trochę mu się polepszyło. Dowiedziałam się też, że czwarta - piąta doba po zabiegu na kościach / stawach jest najgorsza. Tak więc teraz mam nadzieję już nam pójdzie z górki. Gips z drugiej łapy ściągamy w niedzielę, ale już mi się tak do tego nie śpieszy :-/ Jak tylko zdejmiemy gips, to wracamy na rehabilitację. Pływanie musimy na razie odstawić do czasu całkowitego zagojenia się ran pooperacyjnych.
Lekarze mówią, że Ben nigdy nie będzie pełnosprawnym psem :-( . Trzeba mu będzie zapewnić maksimum komfortu, ale na zmianę pogody oraz w przejściowych porach roku prawdopodobnie będzie odczuwał dyskomfort i ból. Nie wiem, czy w związku z tym nie stanie się pieskiem domowym i to zdaje się trochę wbrew własnej woli, bo najchętniej jednak spędza czas poza domem. To się dopiero okaże. Ja jestem z powrotem pełna dobrych myśli i nadziei na przyszłość.
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Re: kciuki dla Bena

Postprzez Natalia i Galwin » 2008-05-21, 10:31

Najważniejsze by mógł żyć w miarę normalnie bez nieustannego bólu. Tylko to się teraz liczy.
Ja jestem przekonana że wszystko będzie dobrze. A to czy będzie mieszkał w domu czy na dworze nie jest teraz istotne - czas pokaże.
Teraz już czekamy na same dobre wieści :-) :!:
Avatar użytkownika
Natalia i Galwin
 
Posty: 4226
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 22:27
psy: Galwin (*)

Re: kciuki dla Bena

Postprzez saganka » 2008-05-21, 10:39

Aga, trzymamy kciuki! Tak, jak powiedziala Natalia - teraz najwazniejsze, zebymogl w miare normalnie zyc. I tak dla niego najwaznijsi bedziecie Wy. Poza tym, jak zobaczy, ze mu w domu jest lepiej, mniej boli, to sam instynktownie tam najwiecej czasu bedzie spedzal.
saganka
 
Ostrzeżeń: 0

Re: kciuki dla Bena

Postprzez Paula with Esta » 2008-05-21, 18:16

3mamy!!!!!
Bardzo mocno.
Avatar użytkownika
Paula with Esta
 
Posty: 801
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-09-16, 21:33
Lokalizacja: Przemyśl
psy: Esta Cicha Nadzieja

Re: kciuki dla Bena

Postprzez Ewa z Dżoszem » 2008-05-28, 21:35

Jak tam Benio rekonwalescent?
Jak się czuje? Czy wszystko w porządku?

Mizianko w ulubionym miejscu :-)
Avatar użytkownika
Ewa z Dżoszem
 
Posty: 406
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-12-19, 22:23
Lokalizacja: Lublin

Re: kciuki dla Bena

Postprzez Szam » 2008-05-29, 07:59

Avatar użytkownika
Szam
 
Posty: 3082
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:36
Lokalizacja: Rzeszów / okolice
psy: Jamajka, Lulu, Hummer, Gina & aussiki

Re: kciuki dla Bena

Postprzez Aga-2 » 2008-06-03, 12:02


Z tego, co doczytałam są to preparaty wstrzykiwane do stawów. Ben tymczasem miał operację na kości... On ma stawy też "poprzestawiane" i na pewno trzeba się liczyć z prawdopodobieństwem wystaze zwyrodnieniami, ale po ostatnim zabiegu marzę tylko o tym, żeby mu się wszystko pogoiło i "ułożyło" na nowo. Chcę dać mu trochę wytchnienia od cierpienia, a przecież takie zastrzyki w stawy, to byłby kolejny stres i cierpienie, no nie?
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Re: kciuki dla Bena

Postprzez Szam » 2008-06-03, 12:04

Nie, podskornie
Avatar użytkownika
Szam
 
Posty: 3082
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:36
Lokalizacja: Rzeszów / okolice
psy: Jamajka, Lulu, Hummer, Gina & aussiki

Re: kciuki dla Bena

Postprzez Aga-2 » 2008-06-03, 12:16

Tak wyglądał nasz Benio po operacji:
Obrazek
Obrazek
A tak wyglądał zaraz po zdjęciu gipsu z drugiej łapy:
Obrazek
Obrazek
Wróciliśmy już na rehabilitację i mamy nadzieję, że decyzja o przeprowadzeniu zabiegu była trafna. Zdarzały się chwile - szczególnie w zeszłym tygodniu - że miałam wątpliwości. Ruch Bena pozostawia jeszcze wiele do życzenia, ale wygląda na to, że największy kryzys już minął. Najwięcej wątpliwości budzi fakt, że jest obecnie gorzej niż przed operacją. Cała nadzieja w tym, że jest to stan przejściowy i po wygojeniu się przeciętych kości (kiedy to nastąpi?!!!) Ben nabierze sprawności, na którą nie miał szansy bez przeprowadzenia zabiegu.
Dziękuję wszystkim za dobre słowa i dodawanie otuchy. Wiecie, czasami człowiek się zastanawia ile bólu ma prawo zadać zwierzęciu w imię jego dobra, a w którym momencie należy podjąć decyzję o zakończeniu cierpienia. Takie myśli przychodzą do głowy, ale z góry wiem, że nie byłabym w stanie takiej decyzji podjąć...
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Re: kciuki dla Bena

Postprzez Natalia i Galwin » 2008-06-03, 12:22

Troszkę za duże te fotki :-)

Obrazek
Obrazek

Podjeliście jedyną słuszną decyzje - walczcie tyle na ile Wam starczy siły :!: Na pewno teraz będzie już tylko lepiej :!: A my Was wspieramy cały czas i nie przestajemy 3mać kciukiów ;-) Możecie już pływać czy jeszcze nie :?:
Avatar użytkownika
Natalia i Galwin
 
Posty: 4226
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 22:27
psy: Galwin (*)

Re: kciuki dla Bena

Postprzez Aga_Kamisinska » 2008-06-03, 12:27

Trzymamy mocno kciuki :!:
Ben dużo zdrówka :!: :!:
Avatar użytkownika
Aga_Kamisinska
 
Posty: 399
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-10-19, 12:29
Lokalizacja: TRĄBKI WIELICZKA
psy: Aron-Serchio Stoplandia

Re: kciuki dla Bena

Postprzez Aga-2 » 2008-06-03, 12:28

Natalia i Galwin napisał(a):Troszkę za duże te fotki :-)
Podjeliście jedyną słuszną decyzje - walczcie tyle na ile Wam starczy siły :!: Na pewno teraz będzie już tylko lepiej :!: A my Was wspieramy cały czas i nie przestajemy 3mać kciukiów ;-) Możecie już pływać czy jeszcze nie :?:

No, właśnie! Nigdy nie wiem do jakiego rozmiaru mam zmniejszyć zdjęcia. Jaki to rozmiar, Natalia?
Nie wiem, czy możemy pływać... Dowiem się w tym tygodniu. W zeszłym tygodniu Ben miał wyjęte szwy i blizny po cięciu wyglądały dobrze, ale pokazały się uszkodzenia skóry po (najprawdopodobniej) hakach, które trzymały skórę rozwartą podczas operacji. Teraz są tam strupy. Muszą się chyba całkiem wygoić.
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Re: kciuki dla Bena

Postprzez Natalia i Galwin » 2008-06-03, 12:32

800x600 :-)
Aha.. No to w takim razie niech się goi jak na psie ;-) I szybko wracajcie do pływania bo to chyba najlepsza z możliwych rehabilitacji ;-)
Pozdrawiam serdecznie :!:
Avatar użytkownika
Natalia i Galwin
 
Posty: 4226
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 22:27
psy: Galwin (*)

Re: kciuki dla Bena

Postprzez Aga-2 » 2008-06-03, 12:52

Szam napisał(a):Nie, podskornie

Jak podskórnie, to można spróbować... Zasięgnę opinii weta. Dzięki, Kasia.
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Re: kciuki dla Bena

Postprzez Grażyna i Coffee » 2008-06-03, 12:53

Trzymamy mocno kciuki i nie rozumiem wątpliwości , alternatywa żyć lub nie żyć dla psa który nas kocha i którego my kochamy jest chyba poza dyskusją .
Pozdrawiam bardzo serdecznie :-D
Avatar użytkownika
Grażyna i Coffee
 
Posty: 1244
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 09:45
Lokalizacja: Gdańsk

Re: kciuki dla Bena

Postprzez Halina » 2008-06-03, 13:28

Agata podziwiam cię naprawdę. Jesteście wielkim oparciem dla Benia. Wielu ludzi dawno by się poddało a wy walczycie i myślę, że za to czeka was nagroda w postaci radosnego Benia, który w końcu pozbędzie się bólu. Cały czas trzymam kciuki.
Avatar użytkownika
Halina
Moderator
 
Posty: 6570
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 07:48
Lokalizacja: Dargiń
psy: Karo, Sotella,Ofra, Kora[*], Bora[*], Berni[*]
Hodowla: Szumiąca Knieja

Re: kciuki dla Bena

Postprzez Wanda » 2008-06-03, 14:32

Cały czas śledzę ten wątek i tzrzymam kcuki za Benia i za Was jesteście bardzo dzielni i zwyciężycie!!
Avatar użytkownika
Wanda
 
Posty: 1982
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 13:21
Lokalizacja: Rumia
psy: Beta(*),Dracoh(*),Basma,Ginnger,Hocus,Denzel,Lara
Hodowla: Szczęście Ty Moje

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do - Choroby układu kostnego i aparatu ruchowego (stawy)

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości

cron