Z dysplazją, jak się rozwinie, to już trudna sprawa.  Ale przypominam sobie, że macie śliskie podłogi w domu.  Jeśli Madox dużo tam czasu spędza, to ja bym jednak "zainwestowała" w wykładziny.  Nie chodzi o coś eleganckiego, tylko o coś przejściowego.  Jak Madox dorośnie, to zdejmiecie.  Takie "rozjeżdżanie" się łap psa na płytkach nie poprawia sprawy.  Ja wiem, że to pewnie nie ma wiele wspólnego z kulawizną przedniej łapy, ale jak już wiecie, że istnieją tendencje dysplastyczne, to chyba trzeba na zimne dmuchać i w każdym razie zapenić mu najlepszy możliwy komfort poruszania się.
Co innego, jeśli Madox teraz już przebywa poza domem.  Wtedy wykładziny w środku już mu nie pomogą 
 
Daj znać, jakie są zalecenia i co dalej będziecie robić. Trzymajcie się! 
Biedne te nasze "kulawizny"