Tess napisał(a):Betty - bardzo mi przykro z powodu śmierci Baxia, powiedz, czy konsultowałaś z innym wetem tą diagnozę zanim podjęłaś decyzję o eutanazji? Bo diagnoza była druzgocząca i - szczerze mówiąc niezwykle stanowcza jak na tak młodego psa. Tym bardziej, ze do niedawna ( chyba, bo nie pisałaś o tym) nic nie wskazywało na postepujacą błyskawicznie chorobę.
Nie, nie pisałam, ponieważ się nic nie działo - wszystko rozwinęło się w ciągu dwóch tygodni. Tzn może i rozwijało się wcześniej, ale nie było zadnych oznak i dopiero teraz, jak zaczał rosnac i przybierac na wadze (przez tydzien czasu jak mnie nie bylo urosl prawie 10 cm - moglam go juz glaskac bez pochylania sie). Jak wspomniałam, pierwsze objawy pojawily sie dwa tygodnie temu, gdy zaczął kuleć na tylną łapę, ale wiązałam to z nacięgnięciem ścięgna. Teraz mogę z tym wszystkim tylko skojarzyć, to że się czasami buntował, kladł i nie chcial nigdzie iśc mogło byc spowodowane bólem - ale ciężko było to z czymś powiązać, bo nie skomlał, nie kulał, a jak juz sie podniosl, to biegal i skakał jak bzik. Ale ja to wiązałam z wymianą zębów, bo wtedy włąsnie zaczął się buntowac, gdy mu nowe zabki zaczely rosnac. Ale od kiedy kulał był wyprowadzany na krotkiej smyczy, żadnego chodzenia po schodach, biegania ani skakania.
Diagnoza była tak druzgocząca wlaśnie ze względu na młody wiek oraz poziom zaawansowania dysplazji. Rodzice wspominali, że lekarz nie mógł uwierzyć, że Bax jest z rodowodem (nawiasem mówiąc, jak przyszlam go uspić, to lekarka też zadala pytanie "on nie mial rodowodu, prawda?") Mnie przeraziło to, co zobaczylam na przeswietleniu (a troche w swoim zyciu naogladalam sie wlasnych stawow i co nieco wiem o ich budowie) - malo, ze nei bylo panewek oraz torebek stawowych z mazia, to wszsytko bylo przesuniete na zewnatrz.
Jezeli chodzi o konsultacje z innym lekarzem ... rodzice się tym zajeli, ale nie wiem dokladnie u kogo byli, nie mieli glowy do pamietania nazwisk. Ponadto w lecznicy zdjecie ogladalo 2 lekarzy.
Gdyby Baxiu był starszy, sytuacja bylaby zupełnie inna...
Ania gd napisał(a):Ja niestety też uważam, że decyzja była zbyt pochopna.
Bax prawdopodobnie miał typowe bóle wzrostowe, jakie miewa wiele Berneńczyków w tym wieku i przy tak intensywnym wzroście.
Jakiś konował bez uprawnień spaprał zdjęcie i "czarną" diagnozę wystawił.
A wy dla swojego ukochanego Baxa nawet nie pofatygowaliście się zeby skonsultować to z jakimś "uprawnionym" wetem.
Tak sie sklada, ze gdyby lekarz ktory wystawial diagnoze byl zwyklym konowalem, to nie przyjezdzali by do niego ludzie z calej okolicy.
Była to najtrudniejsza decyzja w moim zyciu, zwłaszcza, że czekałam ponad 20 lat na to, żeby spełnic marzenia o posiadaniu psa ... a teraz musze byc silniejsza od rodzicow i nie okazywac tego co czuje, zeby mogli miec we mnie wsparcie
I jak widze takie teksty, to az mi sie odechciewa wchodzenia na to forum