Cieszymy się że zdjęcia Wam się podobały ale to drobny wycinek, sami wiecie jak długo się wgrywają...

ale postaramy się jeszcze. Gosiu myśmy nie dopłacali za psa bo to łódź znajomego, który ma kilka łodzi czarterowych i już się z tym pogodził, że psy pływać będą tylko trzeba zachować szczególny porządek

jak się bawią to do środka nie da się wejść...

mamy nadzieję że nie oglądał ich w internecie...bo na druygi rok pożyczy nam KAJAK I PAGAJE
Natalka, spokojnie, to duże i rude to nie amant tylko najlepsza przyjaciółka Gamy - Tosia (Tosa Inu - japoński pies BOJĄCY) BO Z BOJOWEGO TO MA RACZEJ NIEWIELA....

wystarczy klakson lub tupnięcie i Tosia chowa się w butelce i chce się zakorkować od środka.
Postaramy się wysłać jeszcze trochę ale nieco później jak starczy czsu
pozdrawiamy wszystkich serdecznie i ludzi też
wspólne spotkania na Mazurach to super pomysł