maat napisał(a):Jeśli masz go Elza u siebie, to opowiedz jak to wygląda.
Jestem w lipcu w Krakowie, mogę tym się zająć razem z Karoliną i Andrzejem Kłosińskim. Ale trzeba szukać kogoś dla niego.
Berni to pies z charakterem.
Podporządkuje się każdemu, ale musi minąć czas, by nabrał zaufania do opiekuna. Czy będzie to dzień czy kilka zależy od człowieka. Tej poprawki p. Roma nie wzięła pod uwagę.
Wszystko wskazywało na to, że to dobry dom: dwie starsze osoby, 7-mio arowa działka. Skąd mogłam wiedzieć, że ew. własciciel to osoba o niespożytej energii ? Pierwszego dnia pobytu zafundowała Berniemu 10-cio km spacer.
Pies ma szerokie blizny na karku, zapewne na skutek jakiegoś wypadku- być może właśnie z udziałem motoru. Jazdę samochodem uwielbia. Motocyklistów - nienawidzi.
Gdy jechałam ruchliwą ulicą, a przy oknie pojawiła się głowa w kasku, Berni "wrzasnął", ale gdy go skarciłam, natychmiast się uspokoił. Pomimo tego, że gość stał za oknem jeszcze kilka minut (czerwone światło) Berni więcej nie spojrzał w jego stronę. To inteligentna bestia.
W stosunku do naszych dzieci jest bardzo cierpliwy, mogą go popychać, stukać łopatką, a nawet polewać wodą- nie reaguje.
Ma zły nawyk żebrania ze stołu. Nie je suchej karmy, chyba, że dwa dni nic innego nie dostanie.
Jest doskonałym stróżem, widzi wszystko, ale nie hałasuje bez powodu.
Nie ukrywam, że byłoby miło, gdyby
Ktoś mógł nad nim popracować " w terenie" .

Zdjęcia na stronach 27, 32, 34, 36, 43, 48 tu :
http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=106594&page=36