przez Ola » 2008-06-19, 20:59
Kynolog odradził mi wystawy, w grupie Szwajcary, Andre ma długą sierść. Nie byłam więc na żadnej wystawie. Teraz mierzy ok.60 cm. Oczywiście, że jest wspaniałym psem, ale ja drążę temat, że dałam mnóstwo pieniędzy za szczeniaka, który miał być Szwajcarem rodowodowym, wystawowym. A on nie nadaje się na wystawy. Pani z hodowli obwinia mnie, że źle odżywiałam psa. Czy to możliwe,aby sposób odżywiania, decydował , uwarunkowywał cechy zewnętrzne danej rasy? Chcę się upewnić, że ja nie popełniłam błędu. Muszę dodać, że bardzo kocham psy, Andre po sekcji w oddziale kynologicznym, miał swoją fetę, na cześć, że jest kundelkiem. Do tej pory miałam kundelki. Tu chodzi o to. że ja czuję się oszukana finasowo. pieniędzy oczywiście już nie odzyskam. Z Państwa wypowiedzi rozumiem, że zakup szczeniaka z rodowodem, nie daje pewności, że dany egzemplarz będzie trzymał wymogi wzorca. Bo przecież rozumiem, że żeby pies był reproduktorem, to musi być super w swojej klasie.