Ja od dwóch - trzech dni walcze z kleszczyskami :( Dwa dni temu wbił sie świniak Beniowi pod oczko

i w okolice łopatki. Usunęłiśmy u weta, posmarował Advantixem - ale wczoraj znalazłam znowu intruza na brzuszku, na odsloniętym miejscu niedaleko mostka. Dzisiaj jak czyścilam mu uszka to na małżowince znalazłam

Dziwne,że te poprzednie były białe

Ten dzisiejszy jest czarny

Ciekawe, gdzie je łapie, chyba w krzakach malin, bo tam sobie ostatnio przeniósł legowisko spod leszczyny
Jestem teraz cała zestresowana, czy mu nic nie będzie. Żal mi psiaka, że tak go świnie atakują, myślicie, ze ten advantix pomoże w końcu?