
Po brzydkiej sierści, alergii, grudkowym zapaleniu trzeci powieki, entropium i niewydolności trzustki prawdopodobnie nadszedł czas na następną chorobę (tfu tfu, odpukać w niemalowane). Sunia miała cieczkę pod koniec Marca i od ok. 3 dni znowu pojawiły się nieśmiałe objawy cieczki. I tu moje pytanie: czy to normalne, żeby suczka miała cieczkę po tak krótkim czasie? Jeżeli nie to co może się dziać? Czy powinnam (znowu!!) lecieć do weta?
P.S. Przepraszam, że się użalam ale jestem już zrozpaczona. Rodzina namawia mnie na oddanie psa i szeptem wspomina o uśpieniu (o zgrozo!) w przypadku kolejnych odkrytych chorób, mi już brakuje powoli pieniędzy na ciągłe wizyty u weterynarzy, nowe, lepsze karmy, kropelki, badania, zabiegi...Mam wrażenie, że los spłatał mi figla,...figla który waży 40 kg i jest moją ukochaną księżniczką dla której staram się zrobić to co najlepsze. Psa nie oddam, a tym bardziej nie uśpie...tylko zastanawiam się co będzie przy następnej i następnej chorobie kiedy w końcu moje konto oznajmi mi, że jest puste, a pies będzie cierpiał.