Dziękuję wszystkim, ja z moją sunią cieszymy się bardzo z wyników

Aniu jeszcze raz gratuluję!

A tak Sabrinka, Sawcia i Kontra oczekiwały wspólnie na swoją kolej

Po tej, jakże przyjemnej części oczekiwaliśmy na konkurencje finałowe, ponieważ dostaliśmy nominację na najpiękniejszego juniora
Nasze oczekiwanie wyglądało mniej więcej tak:
Ja oczywiście wisiałam na telefonie

A mój mąż przykimał lekutko, robiąc sobie z naszej ślicznotki miękką podusię

Na koniec spadł deszczyk, ale nas nie wystraszył, potem próba sił w juniorach

jednak jak widać było nas całkiem sporo

a to tylko juniory grupy 2, więc niestety tym razem sędzia się na nas nie poznał i musieliśmy się spakować i do domku ruszyć. Nie doczekaliśmy do końca, bo trochę to wszystko trwało i zmęczenie wzięło górę.
A wracając zrobiliśmy sobie mały postój, wypuściliśmy małą coby pobiegała, a ta obiegła samochód dookoła i od strony pasażera wsiadła z powrotem do samochodu, jednak tym razem zajmując miejsce kierowcy, coby powiedzieć nam, że gdzieś ma postoje i może jednak do domku byśmy ją zawieźli w końcu
