Przepraszam Was, ale jestem, "w ciągu". Na szczęście nie alkoholowym tylko pracy. Ja tak mam. Kilka dni pracuję dopóki krew z nosa nie pójdzie (idzie czasem po 20-tu godzinach), ale potem mam ładnych kilka dni totalnego lenistwa

. Jak przyjdą te dni, zdam relację w wątku "Totalna załamka".
Jeśli chodzi o fotki, to jakiś specjalnie nowych i fajnych nie mam. Są tylko te poniżej.
Od razu zaznaczam! Bona nie śpi na łóżku! Tak sobie założyłem i postanowiłem zanim jeszcze Królowa z nami zamieszkała. Niestety prawda jest taka, że ja zmiękłem po około dwóch dniach, a Bona nie śpi na łóżku bo nie chce!!! Jak tylko coś Ją strzeli i wejdzie, to aparat idzie w ruch

Tzn. wchodzi codziennie rano na porcję czułości, ale zasnąć zdarza Jej się bardzo rzadko.




