Nie mogę się nadziwić dlaczego pod Waszymi drzwiami nie stoi kolejka po rozkoszniaczki.Życzę im wszystkim żeby znalazły domki i kochające rodzinki dorównujące Waszej.
Pozdrawiam
Ja wiem dlaczego:
1 po pierwsze primo, wy już macie bernusie, więc się nie ustawiacie
2 po drugie primo, ci z was, którzy jeszcze nie mają to jeszcze nie mogą
3 po trzecie primo dla tych , którzy chcą Pomorze jest na końcu świata (tak mi wychodzi z rozmów z ludźmi) - no nie mówię tu o pani Sylwi, której z Anglii nie jest za daleko, czy też pani Iwonie z Zamościa, która się cieszy , że zwiedzi Polskę przy okazji, Poznań czy też okolice Gorzowa to już wogóle rzut beretem.
4 po czwarte primo chyba za mało medialna jestem.
Jednak większość zainteresowanych to okolice Krakowa i im pasuje kupić gdzieś na ppołudniu albo w centrum Polski a już najdalej to skłonni są do Poznania jechać, natomiast słysząc Koszalin dziękują

I tak po prawdzie mało kogo interesuje w jakich wqarunkach szczenięta mieszkają, ile pracy i serca się w nie wkłada, jakie jest skojarzenie? Ważne żeby było blisko i najlepiej tanio.
Przepraszam za moje narzekanie ale coś jestem w nienajlepszym nastroju. Cieszę się, że przynajmniej te już wybrane będą miały naprawdę wspaniałe domy.