Kochani, właśnie wróciliśmy z Dalmisią z Funki, gdzie panienka sie całkiem nieźle socjalizowała Jak tylko ogarnę mój grajdołek to zabieram sie za wrzucanie fotek.
Troszkę się zrehabilitowałaś, ale jeszcze nie do końca. Śliczna panienka. Może jakiś mały spacerek w drugi weekend października? Wy już chyba będziecie po kwarantannie?
Ostatnio edytowano 2008-09-22, 10:37 przez anula, łącznie edytowano 1 raz
Hi, hi nie ma co się ociągać, niech poznaje całe szaleństwo tego świata z Mufką na czele A Mufka na zazdrosnym zdjęciu przypomina mi ryczącą ... krowę , w najlepszym tego słowa znaczeniu. Boskie są obie
cudny słodziak z Dalmisi, no tak może po spotkaniu z Mufką żaden bern jej już nie straszny ale istnieje niebezpieczeństwo zapatrzenia sie w Mufkowe akrobacje i chęci ich pobicia
aniu, obawiam sie ze ta mufkowa "zaraza" przenosi sie droga kropelkową, Dalmiska już pokazała jak zeskakuje sie z ganku przyprawiając mnie tym o zawał serca
No tak znowu z mojej kochanej grzeczniutkiej suni robi się demona . Sami jednak przyznajcie - kontakty z Mufką mogą mieć swoja dobrą stronę, w przyszłości wszystkie niepowodzenia wychowawcze będzie można zwalić na to, że Mała się na Mufiastą zapatrzyła A tak zupełnie serio to Dalmiśka jest słodka, z Mufką się fajnie zaprzyjaźniły i miło było popatrzeć na ich harce