Ja także myślałam o obedience, ale Amar jest na to zbyt uparty
Moim sposobem na "wyładowanie" Amara jest patyk i duża przestrzeń. Amar wprost uwielbia biegać za patykiem, niestety nie przypomina to za bardzo aportowania, bo największą frajdę sprawia mu gdy razem z nim biegam za tym patykiem

A przekomarzanie się, że zaraz mu patyk wyrwę wprawia go w istną euforie
No i oczywiście jeszcze są koty - nie ma nic lepszego dla szwajcara jak pogoń za trzema kotkami na raz...no bo kto im pozwolił się rozchodzić w trzy różne strony, gdy powinny pozostać w grupie?! ach ta szwajcarska fantazja
Zabawy z innymi psiakami także bardzo wskazane
Nota bene to muszę przyznać, że jestem zaskoczona aktywnością szwajcarów, takie duże i ciężkie psy zazwyczaj nie przepadają za ruchem (przynajmniej te co ja spotkałam

), a szwajcar, który nie może się codziennie wyszaleć to nieszczęśliwy szwajcar, i w dodatku są takie skoczne!