przez frappe » 2008-10-22, 00:06
Nie zdążyliśmy wyjechać, Kiarcia zdecydowała, że odejdzie w domku. O 22.10 jej serduszko przestało bić. Biega sobie już za TM ale również jest wśród nas, wśród brzózek za domem gdzie zawsze chodziła na poranne spacerki. Dziękuję Wam wszystkim za wsparcie, za to, że cały czas byliście przy nas. Nie umiem nic więcej napisać. Jedynie dodam jeszcze, że odeszła wśród nas, wśród kochających ją osób, widocznie taka była jej wola.