Bardzo dziękuje, za miłe słowa

Ona sie zdrowo trzyma łapke sobie przecieła to na 2 dzien jus skakalą jak koza, no i oczywiscie na spacerze pogubiła opatrunek, naszczescie jej sie to zagoiło. Barsa to jest istny szatan. Ale czasmi to potulna jak owieczka. Jak Alu tak opisujesz Bosstonka to idento Barsa coś maja wspólnego
Aaa nasza to chyba jakiś skoczek, ostatnio sie patrze i tak płot na 150 aa ona HOP na druga strone

byliśmy w szoku, jeszcze sobie coś głupek zrobi

ale on nic... szczęsliwa, ze u sąsiada jest. Aaa taka powsinoga, wszedzie jej pełno wszyscy sasiedzi ją znaja boo jest u nich chociaz raz dzienie. Teras tu mieszkamy w nowym domu to las wszczesie 1 sąsiad na krzyż wiec jus sie nudzi to nad drzewo z lasu przytargała

bo jeszcze ogrodzenia nie ma.