Dziękujemy za życzenia

spartki teraz wszystkie spią

.wiecie tak sie zmartwiłam Odziem Zuni jeszcze na dodatek te dwie sunie/ale jak to sie mówi jak już tyłek umoczyłam to trzeba dociagnać do końca/ na swoje spartki patrzę z taką czułoscią i dopiero wiem jak wiele znaczą w moim życiu.Nie pamiętam ale chyba Odysek jest rówiesnikiem spartka a moze troszkę starszy.Latem umarła siostra prezia a jeszcze jesienią ją widziałam biegającą wesołą.Patrze na spartunia ,jego uśmiech ,widze na co dzień jak bardzo jest opiekuńczy w stosunku do pozostałych spartków.Nigdy w życiu nie warknął na żadnego ,co najwyżej jak mu dokuczają ucieka do sypialni i ma ich w nosie. Nigdy nie dochodziło między nim a Bodziem do żadnego konfliktu ani głosowego ani siłowego,a pamiętam tak bardzo sie tej sytuacji bałam jak zdecydowalismy ze Bodziek u nas zostanie. A dzis prosze zobaczcie sami spartus myje uszko bosstonkowi, zresztą wszystkim myje uszy oczy to już stały i nieodłączny rytuał w ich wspólnym życiu. Widze że pozostałe spartki bardzo go szanują i akceptują jego przywództwo w stadzie mimo że jest juz od nich dużo słabszy. W zabawach z Bosstonem i Olisią wysiada w biegu do płotu.Wygląda to tak.wróg za płotem więc wszyscy biegiem na ogród do ogrodzenia,wiadomo że spartek biegnie na samym końcu ,już nawet gabrysia go przegania, ale jak dobiegają do ogrodzenia to wychamowują jak w zwolnionym filmie przepuszczają prezia i on pierwszy zaczyna szczekac.Wiecie to jest niesamowity widok.Często tez Bosston jak jest ze spartkiem na ogrodzie to do sikania kuca jak dziewczynka i do tego patrzy na spartka ,jak by chciał mu powiedzieć ,,,,,widzisz jeszcze jestem malutki

.Za to jak prezio spi a bosston jest z panienkami na ogrodzie to sika jak prawdziwy kawaler do wzięcia, tak tą łapą zadziera ze mało sie nie przewróci.

.Ech koniec opowiesci bo zasniecie przy czytaniu
a to kilka fotek prezunia jak opiekuje się spartkami -mycie uszu mini i bosstonkowi
toaleta misi



tu jaki prezio szczęśliwy z wykonanaej dobrze pracy

no i jeszcze zdiecie z bosstonkiem


no lecimy troszkę na dwór bo wojsko wstało a u nas śnieg zaczął padać
