No dobra, mam chwilke to już skrobię
na początek mała lekturka
http://www.klubgoldena.com/index.php?ur ... =&info=145w linku umieszczone są zmagania wielbicieli retriverów o koniecznośc wprowadzenia obowiązkowych badan stawów biodrowych (tylko) przed wykorzystaniem w hodowli.
po krótce: walka trwała od 2003 roku do 2006. W czasie tym powstało stowarzyszenie-klub goldena i dopiero jemu przy współpracy z innymi stowarzyszeniami udało sie przeforsować wniosek. Zwracam uwage iż na początku tych starań były to tylko niesmiałe prośby skończywszy na żądaniu.
Uczmy sie na ich blędach!
Myślicie że nam to łatwiej pójdzie? Mam wątpliwości, ale jednocześnie nadzieję że jednak tak.
My mam nadzieję jesteśmy w ciut lepszej sytuacji - mamy klub, jest jaki jest ale może tym razem poza organizowaniem wystaw klub "pokaze" że stać go na więcej - wtedy zwrócę honor, przeproszę i będę gorliwym jego członkiem.
...dlatego niezbednym jest by "nasz" wniosek był sygnowany przez Klub , dlatego musimy to zrobić ...PORZĄDNIE (Asiu Tess, wybacz, z całym szacunkiem, "twoja" wersja jest wg mnie dość mizerna, małoprzekonująca, jest jak pierwsza prośba wielbicieli goldenów - moim zdaniem przejdzie bez echa)
Uważam że wniosek powinien zawierać dobry wstęp do problemu, dosadne argumenty naszych żądań oraz propozycje realizacji. Nikt tego za nas nie zrobi. Nie wystarczy moim zdaniem tylko napisac że chcemy badań, musimy określic tez sposób ich realizacji.
Wniosek musi również swoim charakterem zachęcać do podpisu innych , mniej uswiadomionych hodowców czy włascicieli szwajcarów - mamy przekonac nie tylko GKH ale i członków ZK do słuszności naszych działań - nie wszyscy czytają forum.
pokusiłam sie o szukanie wszelkich informacji na temat przede wszystkim ED i OCD, i tak:
1. sprawa z HD dla dużych szwajcarów moim zdaniem jest najmniej "problemowa" do realizacji - wystarczy tylko wnioskowac o analogiczne zasady któe juz są stosowane u BPP
2. ED - nie znam rasy w Polsce która poddawana jest weryfikacji przed dopuszczeniem do hodowli na dysplazje stawów łokciowych, będziemy pierwsi, dlatego argumentacja musi byc nie budząca wątpliwości, poparta przykładami doświadczeń z innych krajów. Do tego : czy my chcemy tylko badań dla wiedzy i uświadomienia , czy chcemy by wykluczać z hodowli osobniki obciążone? Jeśli to drugie to musimy określić jaki stopień ED będzie dopuszczalny a od jakiego dany osobnik powinien byc wykluczony. To powinno byc podparte opinią ekspertów w tej dziedzinie. oraz przykładami hodowli z innych krajów (czy wszędzie jest tak samo?)
3. OCD - mało wiemy o tej chorobie.pokusiłam sie o szukanie informacji na jej temat, może wystąpić praktycznie w każdym stawie, nie tylko barkowym, nie znalazłam informacji o dziedziczności tego schorzenia, nie znalazłam równiez info o ewentualnym stopniowaniu (jak w przypadku HD i ED) - czy tylko wolne osobniki mogą być rozmnażane?
Moim zdaniem w związku z niewystarczającymi informacjami na ten temat powinnismy na razie sobie to "odpuścić" bo i tak są na to marne szanse.
Może ktoś z forumowiczów ma leksze informacje o tym schorzeniu, moze znalazł cos co akurat mnie nurtuje w tej sprawie?
4. chipowanie szczeniąt - A PO CO? W najblizszym czasie i tak wejdzie w zycie ten obowiązek więc po co marnowac tusz w drukarce (wybaczcie)
5. Tess:
"Wnioskuję również o wprowadzenie obowiązkowej, nie budzącej wątplwości identyfikacji psa poddawanego w/wym. zabiegom oraz wymóg wpisu numeru identyfikacyjnego psa do opisu wyników powyższych badań przez przeprowadzającego je uprawnionego lekarza weterynarii."hmm, teoretycznie identyfikacja jest obowiązkowa, gorzej z realizacją, myslę ze raczej powinnismy rządać wykonywania zdjęć tylko u uprawnionych wetów, to zmniejszy przekręty w przypadku zdjęc wykonywanych :lokalnie" i wysyłanych tylko do oceny radiologa uprawnionego.
Powinnismy również zawrzeć we wniosku klauzulę o oddzielnym rozpatrywaniu pktów wniosku, by cały wniosek ewentualnie nie trafił do kosza, ale by mozna było zrealizować chociaż jeden z nich (chyba najbardzirej palący problem to badania na HD u dużych)
Ilość podpisów: pani Małgorzata twierdzi ze 10 wystarczy, z całym szacunkiem śmiem wątpić. Sądzę że aby wniosek w ogóle został dostrzeżony powinno byc tych podpisów minimum 100 (zakładając że część z wnioskujacych może np. nie zapłacic składki za bierzący rok lub nie byc członkiem z nabytymi prawami (po roku od przystąpienia do ZK) to należałoby na wszelki wypadek tych podpisó mieć 120)
Wstępniak mam właściwie gotowy, nie chcę go publikowac bo nie jest skończony.
Mam tylko problem z ED, OCD i identyfikacją . hmm, TYLKO
Absolutnie tymi swoimi wynurzeniami nie chcę nikogo zniechęcać, chce tylko uświadomić że ta sprawa to nie pikuś: napisać, podpisać, wysłać i świętować
Sama jestem orędownikiem wprowadzenia dodatkowych wymogów.