Witam,
W ostatni weekend wystawiałam w Łodzi Bacę. Mieliśmy roczną przerwę w wystawach i troszkę się denerwowałam jak to będzie. Baca wystaw nie lubi, a raczej nie zachowuje się najlepiej - najchętniej jak na psa pasterskiego przystało ustawiłby wszystkie psy i ludzi bezładnie chodzących

Dodatkowo trudno utrzymać go na ringu, gdyż cały czas chce wrócić do stojących przy ringu członków rodziny, żeby mu się to jego 'stado' w tym tłumie nie zgubiło.
Oceny uzyskał najlepsze: dosk, CWC, CACIB i zw. rasy ale też nie mieliśmy konkurencji
Warto zacząć jak najwcześniej wystawy, może na początek mniejsze, np krajówki ale jeździć. A co do przygotowania do wystaw to oczywiście zachęcam, sama zawsze staram się ćwiczyć do wystaw, ale jak to później wychodzi to inna sprawa. Z tego co zaobserwowałam jeżdżąc z moim, ale też widząc inne Appki na wystawach to trudno nauczyć je, żeby chodziły pieknie jak to wystawowe psy. Na jednej wystawie w Poznaniu spotkałam Państw, którzy również mieli Appka, ale nie wystawiali go bo jak mówią to nie są psy wystawowe. Ostatnio rozmawiałam z pewnym Panem ( zaczepił mnie jak szłam na spacer z Bacą), który mówi, ze też ma Appenzellera ale nie może go wystawiać bo jest zbyt nieufny i nie da się dotknąć i podejść sędziemu. Mam to szczęście, że Baca w większości lubi sędziów (niektórym nawet twarz potrafi wylizać

) ale do wystaw się nie przekona. Chce tylko zrobić Championat (niewiele już brakuje) i damy spokój.
Co do prezentacji to przy młodym psie sędziowie zwykle są wyrozumiali szczególnie dla Appków. Mój jąderka spokojnie da sobie zmacać, ale ćwiczylismy to od młodości. Sędziowie i tak są bardzo ostrożni, każą przytrzymac głowę lub jak jeden kiedyć zrobił to bardzo gwałtownie i szybko to Baca zdziwiony co się stało aż przysiadł
Pozdrawiam wszystkie Appki i ich Właścicieli oraz zachęcam do wystawiania, albo chociaż próbowania - niech nas świat zuważa
