Niedawno na hovawarcim forum zalogowała się osoba, ktora kupiła z tej hodowli siedmiomiesięczną hovkę. Z sunią są duże problemy, ponieważ jest zupełnie niezsocjalizowana i wszystkiego się boi - podniesionej ręki, wszelkich trzymanych przedmiotów (np. butów), kobiet w długich spódnicach. Bo i się także dotyku. Nie rozumie żadnych komend. Paniczny strach wzbudza w niej smycz i nie ma mowy o wyjściu na spacer. Suczka nie potrafiła też jeść z miski, a jedynie z ziemi. Na szczeście trafiła do dobrego domu. Jej nowi właściciele co prawda nie mają doświadczenia, ale za to wielkie serca i mnóstwo dobrej woli. My, starzy forumowicze, ze wszystkich sił staramy się im pomagać. U suczki był już też behawiorysta, który stwierdził, że sunia ma ogromne zaniedbania socjalne. Najprawdopodobniej była trzymana w kojcu do 7 miesięcy życia!
Na domiar wszystkiego, matka tej suczki w maju kończy 10 lat! Suczka ma metrykę wystawioną przez Oddział ZKwP w Lesznie.
Pytam Was o to, ponieważ ów "hodowca" hoduje także berneńczyki i owczarki kaukaskie. Poprzednio ta hodowla nosiła nazwę "Z Łódzkiej Zagrody". Jedna z naszych koleżanek kupiła szczeniaka z tym przydomkiem pod wystawą...
Hodowla regularnie ogłasza się na allegro i alegratce. Podaje tylko adres mailowy i coraz to inny telefon. Aktualnie tez są tam szczenięta na sprzedaż i jeszcze jedna podrośnięta suczka hovawartka (mimo, że na stronie hodowli o hovawartach nie ma żadnej informacji).

Działaność tej "hodowli" strasznie nas bulwersuje i właśnie kombinujemy, jak ukrócić ten proceder. Będziemy wdzięczni za wszelkie pomysły i ewentualną pomoc.