moim zdaniem powinna być, jak dawniej, adnotacja ze strony Związku Kynologicznego na wydawanej metryczce, o zauważonej wadzie podczas przeglądu miotu . Jeszcze 1,5 roku temu było to praktykowane, i uważam że stawiana była sprawa jasno i rzetelnie . Mało tego w oddziale lubelskim osoba rejestrująca metryczkę z "adnotacją" dostawała rodowód z takim samym wpisem ! Było to dobre rozwiązanie, bo problem nie tkwi w świadomym sprzedawaniu szczeniaków z wadami, ale sprzedawanie psiaków wadliwych jako super wystawowe (tzw, wciskanie kitu osobom nie znającym się na rasie

) . A za rok czy dwa wychodzi taki berni ze swoim panem, któremu szczena opada słysząc że z jego pupilem jest "coś " nie tak

...."a przecież miał być piękny, wystawowy pies... no, z cała pewnością sędziowie się nie znają.... więc pokryję piękność berneńską, co by się te geny nie zmarnowały"...
To chyba jest bliższa prawda naszemu sercu....
