DAISY - BEASTIE BABY Majowy Skarbiec

przez **Cefreud** » 2009-07-18, 20:39

zdjęcia pod zraszaczem-bomba.Mina pod tytułem "głupol" :mrgreen:

przez **EwaM** » 2009-07-18, 20:40

Świetne

przez **meggy** » 2009-07-19, 18:15

Ale diablica ;-)

http://i242.photobucket.com/albums/ff27 ... 700061.jpg

przez **majawn** » 2009-07-19, 19:06

Jaka diablica? A-NIO-ŁEK! :mrgreen:

Z daleka powiedziałam "nie" i od razu przestała! :mrgreen:

A dzisiaj miał być najazd borówkowiczów, ale od rana zaczęło lać :cry:

i nic nie wyszło z tego! A borówki wiszą mokre i czekają na zerwanie. I teraz trzeba od nowa coś organizować. A miało być 5 piechów! Nie licząc naszych :mrgreen:

Maja

przez **majawn** » 2009-07-20, 19:34

Miał być wspaniały najazd borówkowiczów ale pogoda wszystko popsuła i musieliśmy odwołać :cry:

Więc jeszcze raz rozsyłam wici: jeśli ktoś chce przyjechać na borówki to zapraszam. Najlepiej w niedzielę, może być nawet następna. Prosze o kontakt jeśli ktoś ma ochotę przyjechać. Cena własnoręcznie uzbieranych borówek na PW

Daisiczka zostala zważona i waży 16,2 kg, po czym zmusiłam weta do sprawdzenia, czy nie jest aby gruba :mrgreen:

. Ale jest wszystko jak trzeba, tako rzecze wet, żeberka policzyl i wszystkie są :mrgreen:

. Kelly waży 14,kg, więc hasta la vista, amigos! Kelly idzie studiować fizykę o zależności energii od masy i przyspieszenia :mrgreen:

Daisy i zraszacz:
Obrazek

Łapuńka

:

Maja

przez **majawn** » 2009-07-21, 20:05

Dzisiaj pojechalam z Daisy do Radomia i kurcze, ja chyba reklamację złoże u hodowczyni! To szczenie w ogóle nie sprawia kłopotów! Na smyczy chodzi jak mistrz obi, niczego się nie boi, ale nic nie uchodzi jej uwagi, ludzie szczerzą zęby na jej widok, maluchy piszczą z radości. A jak zrobi podaj łapę to wszyscy mdleją z wrażenia. Wzięłam ją pierwszy raz samą od czasu jak darła pychola jako maluch malusieńki, wiec się bałam, ze znowu będzie, bo jeździła do tej pory zawsze z Kelly, ale widać Kelly miała na nią zbawienny wpływ :mrgreen:

. Daisy siedziała w klateczce cicho przez całą drogę do Radomia i do domu, chyba czuje, ze ona niedługo z niej wyrośnie :lol:

.

Więc normalnie nie mogę, bo mnie to stresuje, że ona jest taka grzeczna, ze się boję, ze jej coś się odwidzi i się pewnej nocy zamieni w potwora. Więc najlepiej, żeby ktoś przyjechał, ją zobaczył i mi powiedział, ze ona jest całkiem przeciętna :mrgreen:

. Jeszcze taki pan zapytał czy Daisy ma rodowód i czy planuję ją kiedyś rozmnażać, bo on ma husky, a myśli o dogoterapii i kiedyś chciałby kupić sobie berna :lol:

.

Dobra to już więcej sama ze sobą nie gadam i się zmywam :oops:

.

Maja

przez **Drixon** » 2009-07-21, 20:31

Maju, ta grzeczność im z wiekiem mija :mrgreen:

ale tylko na jakiś czas .. potem znów są Berniołami :-P

mizianko dla futrzastych Panienek ;-)

przez **majawn** » 2009-07-21, 20:37

Mija im? A kiedy? Żebym byla przygotowana :-D

przez **meggy** » 2009-07-21, 20:40

hahahhhahahahahhahahhahahahhahhahahah

przez **majawn** » 2009-07-21, 20:54

Gosiu,
Ty się nie śmiej, to poważna sytuacja :mrgreen:

jakieś sensowne rady hodowczyni daj, nie "hahaha" :lol:

Maja

przez **meggy** » 2009-07-21, 20:59

Nie widziałam zdjęć cudneeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee umarłam po raz drugi :-P

RADY to Ty możesz dawać hihi

przez **majawn** » 2009-07-21, 21:05

Dobra, dobra, jak Kelly wreszcie dostanie cieczki i pojedzie na randkę, to ja będę wisieć na telefonie do Ciebie :mrgreen:

.
Maja

przez **meggy** » 2009-07-21, 21:11

przez **meggy** » 2009-07-21, 21:20

na @ w dużej rozdzielczości poproszę :)
http://i242.photobucket.com/albums/ff27 ... 8841-1.jpg
http://i242.photobucket.com/albums/ff27 ... 609191.jpg

przez **marzena** » 2009-07-22, 00:10

Na pocieszenie powiem, że Horacy, jak do nas przyjechał, też był nieprawdopodobnie grzeczny :-D

Myśleliśmy, że się "zepsuł", bo wydawało nam się, że to jest niemożliwe :mrgreen:

Z czasem, z "nie"wielką pomocą pańciostwa, jednak się "naprawił" ;-)

No ale my nie mamy talentów wychowawczych Mai :roll:

przez **majawn** » 2009-07-22, 20:33

marzena napisał(a):NMyśleliśmy, że się "zepsuł", bo wydawało nam się, że to jest niemożliwe Z czasem, z "nie"wielką pomocą pańciostwa, jednak się "naprawił"

No właśnie, dlatego ja myślałam, żeby może jakąś reklamację? ;-)

No ale skoro ona się z czasem zreperuje to ok :mrgreen:

.
Nasze borówki (te w środku to rekordzistki):
Obrazek

Daisy na diecie:
Obrazek

widać dieta jej służy bo mam nawet momenty pełne gracji :D
Obrazek

Tusiaczek:
Obrazek

Maja

przez **asica0608** » 2009-07-24, 14:46

Daisy ślicznie wyglada, a jaka czyściutka jest :) a Tusiaczek przy kwiatkach wyszedł cudnie, taki troche zamyślony :)

przez **Szilkowa** » 2009-07-24, 14:49

Powoli zaczyna wyrastać z puchowej kuleczki :->

A jak tam Kelly miewa ? :-D

przez **majawn** » 2009-07-25, 17:55

Halo? To ja, Kelly. Chciałam tu parę rzeczy pokazać i zilustrować. Bo ja teraz pracuję w utrudnionych warunkach. A jestem poważnym psem pracującym:
Obrazek