Korek szukał domu i ZNALAZŁ

[AT]

Dziś spotkałam się z Korkiem i jego nowymi Opiekunami. Korek jest bardzo fajnym kontaktowym psem, musi tylko zrozumieć, że ludzi nie trzeba bronić jak niepodległości . W nowym domu zaatakował koleżankę Syna ale niejako na jej własne życzenie bo podeszła do chłopaka i klepnęła go w ramię. Ja parę razy specjalnie troszkę prowokując psa zrobiłam kilka mocniejszych gestów przy opiekunach ale widać Korek mnie polubił (albo raczej smaczki ) i nawet nie drgną żeby biec komukolwiek na ratunek. ,,Instrukcje" postępowania z psem domek Korkowy dostał i ja mam nadzieję, że to będzie ostatni dom Korka bo widać, że Państwo chcą pokonać problem i nad psiakiem pracować.
Kciuki i ciepłe myśli w intencji Korkowej mile widziane

[starter1]

Kciuki zacisnięte. Musi się udać.

[mirka]

My też nadal trzymamy

[daria]

Kciuki trzymam ,gdy będzie potrzeba Canac jest gotowy

[Roxanka]

Kciuki zaciskamy

[Wydra]

Dzwoniła dzisiaj do mnie była właścicielka Korka.była bardzo smutna i załamana z powodu niektórych dziwnych opinii na temat jej postępowania.Chyba a nawet na pewno chodzi o opinie Brożkina.Zdziwiła się bardzo, jak osoby nie znające sprawy od podszewki mogą w ten sposób reagować.Niestety ale w tej kwestii gotowa jestem przyznać jej rację.Jeżeli w ten sposób będziemy reagowali to będzie to jedynie ze stratą dla tych którym podobno chcemy pomagać.Musimy pamiętać o tym , że jeżeli będziemy zbyt ortodoksyjni to Ci co chcą psy oddać,szerokim łukiem będą omijać nasz portal a psy znajdować będziemy na ulicach albo w lasach,tego chcemy?Jeżeli są ludzie którzy muszą oddać zwierzaka i szukają dobrego domu, to im po prostu pomagajmy a nie oceniajmy ,bo ocena nie do nas należy.

[starter1]

Dzwoniła dzisiaj do mnie była właścicielka Korka.była bardzo smutna i załamana z powodu niektórych dziwnych opinii na temat jej postępowania.Chyba a nawet na pewno chodzi o opinie Brożkina.Zdziwiła się bardzo, jak osoby nie znające sprawy od podszewki mogą w ten sposób reagować.Niestety ale w tej kwestii gotowa jestem przyznać jej rację.Jeżeli w ten sposób będziemy reagowali to będzie to jedynie ze stratą dla tych którym podobno chcemy pomagać.Musimy pamiętać o tym , że jeżeli będziemy zbyt ortodoksyjni to Ci co chcą psy oddać,szerokim łukiem będą omijać nasz portal a psy znajdować będziemy na ulicach albo w lasach,tego chcemy?Jeżeli są ludzie którzy muszą oddać zwierzaka i szukają dobrego domu, to im po prostu pomagajmy a nie oceniajmy ,bo ocena nie do nas należy.

Masz rację Roma. Życie samo ich oceni. Najważniejsza jest pomoc.

[daria]

Dzwoniła dzisiaj do mnie była właścicielka Korka.była bardzo smutna i załamana z powodu niektórych dziwnych opinii na temat jej postępowania.Chyba a nawet na pewno chodzi o opinie Brożkina.Zdziwiła się bardzo, jak osoby nie znające sprawy od podszewki mogą w ten sposób reagować.Niestety ale w tej kwestii gotowa jestem przyznać jej rację.Jeżeli w ten sposób będziemy reagowali to będzie to jedynie ze stratą dla tych którym podobno chcemy pomagać.Musimy pamiętać o tym , że jeżeli będziemy zbyt ortodoksyjni to Ci co chcą psy oddać,szerokim łukiem będą omijać nasz portal a psy znajdować będziemy na ulicach albo w lasach,tego chcemy?Jeżeli są ludzie którzy muszą oddać zwierzaka i szukają dobrego domu, to im po prostu pomagajmy a nie oceniajmy ,bo ocena nie do nas należy.

AMEN zajmijmy się pomoca a nie oceną ludzi,akurat p.Janina postąpiła jak kochający właściciel ,nigdy nie wiadomo jak potoczy się nasze życie i kiedy będziemy potrzebować pomocy bez oceniania przez innych.PS.Pani Janino Korek jest w dobrych rękach i na pewno będziemy starali się mu pomóc.

[Brożkin]

Widzę, że absolutnie nie zostałem zrozumiany. Chciałem tylko przelać współczucie jakim obdarzyłem psa. Zawsze żal mi tych biednych istot w takich sytuacjach.
Napisałem nawet takie słowa:

"...daleko mi do wydawania sądów. Nie znam sytuacji, nie wiem jak było. Chodzi o to, że Korek to tylko jeden z wielu oddanych psów."

W całej tej sytuacji chodziło mi tylko o psa. Tylko i wyłącznie. Wspomniałem też, że my wiemy, że dla wszystkich tak jest lepiej, ale pies niestety tego nie rozumie... Sam nie wiem po co się tłumaczę, więc szybciutko stąd znikam i nie przeszkadzam w czynieniu dobra. Wrócę jak będę chciał oddać Bonę w dobre ręce. Mam nadzieję, że wtedy zmienicie o mnie zdanie i napiszecie, że jestem kochającym właścicielem.
Trzeba pomagać psom, które tego potrzebują. Sam to czynię i będę to czynił nawet gdybym zdecydował się "omijać szerokim łukiem" forum.

AMEN

[daria]

Brożkin gdyby każdy tak kochał psa jak Ty to niebyłoby schronisk,psów wywalanych z auta itd,itd.Zamiast się obrażac i znikać z tego wątku pomóż pomagać.Gdy kiedykolwiek zajdzie taka potrzeba czego sobie,Tobie i nikomu nie życzę, a będzie trzeba zwrócić się do forumowiczów o pomoc w szukaniu domu lub jakiejkolwiek formie pomocy dla własnego psa to ja to zrobię i nie będę oczekiwać oceniania i ganienia a wsparcia.To że pies cierpi kiedy traci dom to my ludzie rozsądni,wrażliwi na krzywdę naszych braci mniejszych wiemy ale niestety świat nie jest idealny.Kiedy rodzice się rozwodzą to cierpią dzieci i choć pomimo że rodzice o tym wiedzą to i tak podejmują decyzję o rozwodzie i jest to czasem lepsze rozwiązanie niż życie w niekochającej się rodzinie,podobnie jest z psami w niektórych przypadkach,lepszy nowy dobry właściciel niż stary i nieodpowiedzialny(nie chodzi tu o Korka i jego Panią)Więc nie obrażaj się ,pomóż stworzyć "pomoc szwajcarom"każdy pomysł bądz sugestie się przydadzą.

[beta]

Co słychać u Korka

[ElzaMilicz]

Co słychać u Korka

Dobrze słychać. Więcej opowie Roma.

[Busola]

Romka, nie daj nam czekać zbyt długo z relacją

[iwona_k1]

Tak....Berneńczyk to nie jest pies dla każdego i niestety dalej uważam,że bardziej powinno selekcjonować się przyszłych nabywców i nie roztaczać nad bernusiami anielskiej aury bo czasem mają też różki

[Wydra]

Nowi właściciele Korka są nim po prostu zachwycenie.Szczególnie tym,jak wita ich nawet po krótkiej ich nieobecności w domu.Nigdy wcześniej tego nie znali.Natomiast Korek to tak jak by to był jego pierwszy dom od szczeniaczka.Z tego co wiem to po tych pierwszych incydentach następnych już nie było Obecni właściciele bardzo do serca wzięli sobie rady jakich udzieliła im Asia{AT} i są mile zaskoczeni taką troską ze strony całkiem obcych im osób.Teraz mam już trochę więcej czasu to w tym tygodniu wybieram się do nich na wizytę po adopcyjną to porobię trochę fotek i może uda mi się namówić ich na nasze forum.

[daria]

To są super wieści ja jadę jutro do schronu w Gańsku więc powiem im żeby go zdjeli z ogłoszeń "właściciele oddadzą"i opowiem im o nowej rodzinie Korka

[beta]

Pewnie, że czekamy na relacje "nowych właścicieli" .Roma użyj wszelkich argumentów niech dzielą się z nami Korkiem

[iwona_k1]

trzymamy kciuki!

[Busola]

bardzo sie cieszę z tych dobrych wieści

Romka, a jesteś w kontakcie z panią Janiną?

[Tańka]

Cieszę się, że Korek dobrze trafił i czekam na dalsze wieści...