skręt żołądka - potrzymajcie kciuki za mojego synka

Moderator: Anirysova

Re: skręt żołądka - potrzymajcie kciuki za mojego synka

Postprzez Tess » 2009-09-02, 13:06

Dzisiaj Czopuś dostał swoją porcję prochów i ładnie zjadł dietetyczną porcje przecieranego rosołku. Normalnie jakbym miała 50 kilowego niemowlaka :roll: Czuje się na szczęście dobrze i dziękuje za wszystkie kciuki!
Tess
 
Posty: 3112
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-09, 12:15
Lokalizacja: Dłużyna/Elblag
psy: Niuniuś i Mila ( Maisa Szumiaca Knieja )

Re: skręt żołądka - potrzymajcie kciuki za mojego synka

Postprzez iwona_k1 » 2009-09-02, 13:07

:mrgreen:
Avatar użytkownika
iwona_k1
 
Posty: 4394
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-11-23, 21:27
Lokalizacja: Sosnowiec
psy: Ursa Puchate Kreple,Zorn(*) Agis Petkowskie Wzg

Re: skręt żołądka - potrzymajcie kciuki za mojego synka

Postprzez Anirysova » 2009-09-02, 13:17

My też trzymamy kciuki!
Avatar użytkownika
Anirysova
Moderator
 
Posty: 5202
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:23
Lokalizacja: śląskie
psy: Monia, Wiki, Banu, Sisi i Duma
Hodowla: Anirys Team FCI

Re: skręt żołądka - potrzymajcie kciuki za mojego synka

Postprzez dorciaj » 2009-09-02, 18:59

Asiu kciuki nieustająco zaciśnięte.
Powiedz, czy Czoper tą dietę będzie miał już zawsze? Czy jest szansa, że będzie na normalnym jedzeniu?
Avatar użytkownika
dorciaj
 
Posty: 4450
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-05-15, 10:27
Lokalizacja: Warszawa Białołęka
psy: Fito Piorun Aris

Re: skręt żołądka - potrzymajcie kciuki za mojego synka

Postprzez Tess » 2009-09-02, 20:36

Czoper generalnie jest na Koebersie - karma do namaczania, nic nie pecznieje w żoładku. Przecierki dostaje tylko po akcji weterynaryjno- brzuszkowej. Po południu dostał już normalne jedzenie w 2/3 zwykłej dawki plus espumisan i ranigast. Z Koebersa jestem zadowolona - psy mają piękną sierść, jedzą chętnie, ładne kupki. Z tego co wiem w schronisku też się sprawdza ( ostatnio dostali 50 kg :mrgreen: )Ale stres z karmieniem Czoperka jest zawsze.
Tess
 
Posty: 3112
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-09, 12:15
Lokalizacja: Dłużyna/Elblag
psy: Niuniuś i Mila ( Maisa Szumiaca Knieja )

Re: skręt żołądka - potrzymajcie kciuki za mojego synka

Postprzez Ania i Kontra » 2009-09-04, 21:06

Asiu, całe szczęście, że wróciłaś na czas. Czoperku, trzymaj się i nie strasz Pańci.
Avatar użytkownika
Ania i Kontra
 
Posty: 470
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 23:28
Lokalizacja: Sopot
psy: Kontra ['] i Contica

Re: skręt żołądka - potrzymajcie kciuki za mojego synka

Postprzez kerovynn » 2009-09-05, 11:56

kurcze blade :shock: :shock:

dobrze, że już po kryzysie, ale kciuki to już chyba będziemy codziennie trzymać
Avatar użytkownika
kerovynn
 
Posty: 5300
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-06, 13:09
Lokalizacja: Poznań
psy: DSPP Ester Czandoria Ogar Pl Nokturn Olfactus

Re: skręt żołądka - potrzymajcie kciuki za mojego synka

Postprzez Tess » 2009-09-13, 21:07

I znowu dzisiaj to samo - tym razem obyło się bez weta, ale byłam uzbrojona we wszystkie potrzebne leki. Śpi teraz zmęczony i obolały po ataku. Tym razem brzuszek się rozdął od razu po posiłku ( małym i dietetycznym jak zawsze )Espumisan i ranigast dostał przed jedzeniem. Po tem od razu - węgiel - 50 tabletek zmiażdżonych w moździerzu ( jakieś 30 wchłonął), no-spa duża, spacerek dookoła rabatki i masowanie - żeby mięśnie pracowały. Półtorej godziny trwały potarzajace się ataki. To znaczy brzuszek puchnął, ja masuję - brzuszek schodzi. Odpoczynek, chodzenie. Skurcz - bardzo bolesny i gwałtowny - brzuszek puchnie - masowanie i chodzenie. I tak cztery razy. Teraz zeszło i Czoper zasnął. Jego serduszko po kazdym ataku jest coraz słabsze, a ataki coraz częstsze. I ściany żołądka rozciąganego za kazdym razem coraz cieńsze. O Matko, jak ja się boję, że kiedyś nie zdążę, albo po ataku Czopuś już się nie obudzi.
Tess
 
Posty: 3112
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-09, 12:15
Lokalizacja: Dłużyna/Elblag
psy: Niuniuś i Mila ( Maisa Szumiaca Knieja )

Re: skręt żołądka - potrzymajcie kciuki za mojego synka

Postprzez Hekate » 2009-09-13, 21:09

Boże Czoper, trzymaj się chłopie
Hekate
 
Posty: 7153
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-12-26, 01:56

Re: skręt żołądka - potrzymajcie kciuki za mojego synka

Postprzez PaniBisiowa » 2009-09-13, 21:10

:-| O Boże... Trzeba mocniej trzymać kciuki...
Avatar użytkownika
PaniBisiowa
 
Posty: 2547
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-12-13, 13:48
psy: Biszkopt (ORLANDO Stoplandia)

Re: skręt żołądka - potrzymajcie kciuki za mojego synka

Postprzez Cefreud » 2009-09-13, 21:27

straszne to.
Oby jak najżadziej się pojawiało
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Re: skręt żołądka - potrzymajcie kciuki za mojego synka

Postprzez dorciaj » 2009-09-13, 21:33

Asiu - straszne to co przeżywacie. Trzymaj się.
Kciuki mocno zaciskam za zdrówko Czoperka.
Avatar użytkownika
dorciaj
 
Posty: 4450
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-05-15, 10:27
Lokalizacja: Warszawa Białołęka
psy: Fito Piorun Aris

Re: skręt żołądka - potrzymajcie kciuki za mojego synka

Postprzez iwona_k1 » 2009-09-13, 21:38

Serdecznie współczuję!Potworny stres,żeby zdążyć na czas :-( :-( Trzymamy kciuki
Avatar użytkownika
iwona_k1
 
Posty: 4394
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-11-23, 21:27
Lokalizacja: Sosnowiec
psy: Ursa Puchate Kreple,Zorn(*) Agis Petkowskie Wzg

Re: skręt żołądka - potrzymajcie kciuki za mojego synka

Postprzez Tess » 2009-09-13, 22:29

Piszę o tym, bo może nasze doświadczenia pomogą komus, kto też stanie przed takim problemem. Niewiele jest opisów w literaturze postępowania po skręcie żołądka. Niewiele jest info, że gastropeksja to nie jest remedium na problem. Owszem żołądek się nie skręci, ale predyspozycja do rozszerzenia po skręcie zostaje na całe zycie. I ataki wystepują coraz częśćiej. Najpierw - powiedzmy miesiąc po operacji, potem dwa tygodnie późnie, a potem już nawet nie wiesz kiedy. Ja już wiem, że Czoper absolutnie nie może się stresować. Jeśli jest stres - wszystko jedno z radości, strachu, czy czegokolwiek - nie ma jedzenia. Lepszy pies głodny niż martwy. Jedzenie tylko półpłynne w małych porcjach, ale nie więcej niż trzy razy dziennie, bo to zbyt obciąża żołądek. Niezbędne są więc odżywki. Nie wolno podawać nic, co pęcznieje w żołądku - odpada więc sucha karma. Nie wolno dawać ryżu, makaronu lub kaszy. Diete zazwyczaj powinno się uzgodnić z wetem. My podajemy dokładnie namoczone karmy kobersa - zdaniem naszego weta optymalne pod względem reakcji żołądkowych i składu plus ranigast i espumisan przed kazdym posiłkiem, ale jakiekolwiek podniecenie może wywołac atak niezależnie od posiłku. Jednak mając w domu potrzebne leki i STALE obserwując psa można przedłużyć mu życia. Nasze psy NIGDY nie zostają same. Zawsze ktoś z nas przy Czoperze ma dyżur - bo jesli nikogo by nie było i Czoper przestraszyłby się np. burzy - już by go nie było. Pies po skręcie żołądka jest inwalidą, może żyć, o ile my możemy zapewnić mu stały nadzór i weta pod telefonem 24H na dobę. A i to w pewnym momencie pozostaniemy bezradni, bo dla serduszka może to być o jeden atak za dużo. Kazdy dzień, to dzień darowany. I tym trzeba się cieszyć
Tess
 
Posty: 3112
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-09, 12:15
Lokalizacja: Dłużyna/Elblag
psy: Niuniuś i Mila ( Maisa Szumiaca Knieja )

Re: skręt żołądka - potrzymajcie kciuki za mojego synka

Postprzez Barbel » 2009-09-13, 22:35

Czoperku - trzymaj sie chłopie i spokojnie.....
Avatar użytkownika
Barbel
Moderator
 
Posty: 5195
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:31
Lokalizacja: Śląsk
psy: Barnaba (*),

Re: skręt żołądka - potrzymajcie kciuki za mojego synka

Postprzez iwona_k1 » 2009-09-13, 23:00

Jesteście wielcy.Wielka walka o życie przyjaciela :roll:
Avatar użytkownika
iwona_k1
 
Posty: 4394
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-11-23, 21:27
Lokalizacja: Sosnowiec
psy: Ursa Puchate Kreple,Zorn(*) Agis Petkowskie Wzg

Re: skręt żołądka - potrzymajcie kciuki za mojego synka

Postprzez Tess » 2009-09-13, 23:10

I już. Światełko zgasło.Żegnaj mój synku
Tess
 
Posty: 3112
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-09, 12:15
Lokalizacja: Dłużyna/Elblag
psy: Niuniuś i Mila ( Maisa Szumiaca Knieja )

Re: skręt żołądka - potrzymajcie kciuki za mojego synka

Postprzez Alicja i Spartki » 2009-09-14, 07:50

Asiu :-( :-( współczuję bardzo
Avatar użytkownika
Alicja i Spartki
 
Posty: 4037
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 20:13
psy: spartki w ilosci 10 szt
Hodowla: spartanska Osada

Re: skręt żołądka - potrzymajcie kciuki za mojego synka

Postprzez iwona_k1 » 2009-09-14, 08:10

Asiu!!!! :cry: :cry: :cry: Nie wiem co napisać...jeszcze wieczorem....bardzo,bardzo nam przykro,współczujemy szczerze :cry: zrobiliście dla niego wszystko co było możliwe :cry:
Avatar użytkownika
iwona_k1
 
Posty: 4394
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-11-23, 21:27
Lokalizacja: Sosnowiec
psy: Ursa Puchate Kreple,Zorn(*) Agis Petkowskie Wzg

Re: skręt żołądka - potrzymajcie kciuki za mojego synka

Postprzez Drixon » 2009-09-14, 08:17

Asiu .. taki wiersz mam dla mojego Drixona - chyba sie nie pogniewa jeśli zadedykuję go Czoperkowi :
Śpij piesku, śpij...
już odpocząć trzeba
będziesz teraz miał
swój kawałek nieba
chyba będzie tam
piękniej niż tu teraz
pewnie spotkasz tych, których tu już nie ma...

Śnij, piesku śnij...
w snach jest zawsze pięknie
Ciepły dom, miejsca dość
na twe wierne serce
Przyjdzie czas spotkać się
potarmosić uszy
lub razem na spacer znowu gdzieś wyruszyć
Lecz dziś sobie śnij
a czas łzy osuszy...
Avatar użytkownika
Drixon
 
Posty: 5589
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-08-25, 21:20

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do - Choroby układu pokarmowego, zatrucia i alergie pokarmowe

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości