DAKOTA się przedstawia wizualnie :)

[dakota0508]

Duży Szwajcar... wiesz jaki sprawdzalyśmy z koleżankami ( jedna jest sędziną ale sznaucerów) to uznały ja za entlebucherkę. Ale dakota to wizusalnie już Duzy Szwajcar.
W necie też jest wiele nieścislości dopiero to forum jakoś to systematyzuje i porzadkuje.Tak więc DSPP. a nie jak mylnie mowiłam entlebucher.
A swoją droga entliczki to male szawjcarskie psy pasterskie.MSPP ? :)

[santa]

Szwajcary ogolnie sa jeszcze w polsce malo znane, poza bernenczykami oczywiscie ale DSPP, entlebucher czy appenzeller to wciaz rzadkosc wiec na poczatku trzeba sie dosc mocno wglebic aby poznac roznice miedzy nimi - nie tylko wizualna ale i z charakteru
Nazwa Male Szwajcarskie Psy Pasterskie - MSPP w zasadzie nie istnieje Jest Bernenski Pies Pasterski, jest Duzy Szwajcarski Pies Pasterski i po prostu Appenzeller i Entlebucher
my tutaj na forum tylko tak pieszczotliwie na entle i appki mowimy male szwajcary

[dakota0508]

Czy prawda jest że appki maja zakręcone ogony?

[santa]

Tak to prawda. Musza miec ogon zakrecony w precelek.

[dakota0508]

Czyli mam już jasność. Entlebucher to nie to samo co Duzy szwajcarski pies pasterski.
Jednak prawda jest że całe życie się uczymy. Santa
wielkie dzięki za ustematyzowanie wiedzy. Ja ja biedna nieświadoma cały czas myslałam że to jedno i to samo. mało tego teraz bede mogla wyprowadzac innych z błedu :), nawet tych w zwiazku KRY...

[santa]

tutaj takie zdjecie dla porównania :



Od lewej: Duży Szwajcarski Pies Pasterski, Bernenski Pies Pasterski i Entlebucher.

brakuje tylko Appenzellera.

[Apcik]

tu też mniej wiecej widać różnice rasowe
http://www.freewebs.com/entlebucher/entlebucher.htm

Santa dlaczego nie podzielisz się swoim dziełem

[dakota0508]

Santa, no właśnie Twoja strona mnie oświeciła! tam dopiero zobaczyłam różnicę. jedyna tak naprawdę między entlikiem a DSPP to wielkość. Wiec nie ma sie co dziwic że ludzi się mylą:)

[kerovynn]

To ja zapytam bo się pogubiłam Dakota to Dspp czy entlebucher?
Na fotkach strasznie mi się podoba, niesamowicie żywiołowa, jeśli to jest entlik to ja natychmiast zacznę namawiać męża na takiego samego

[santa]

mysle ze mozna powiedziec tak - Dakota to sunia w typie DSPP z dusza entlebuchera

Dakota, DSPP rozni sie od entlebuchera nie tylko wielkoscia ale tez i charakterem. Ogolnie entle i appki sa bardziej zywiolowe i preferuja wiecej ruchu niz DSPP czy Bernenczyki.

[Olcia]

Trochę to dziwne - wzrost i waga jak dla dspp, ale kształt pyszczka, oczy - typowo entlowe. Nie wiem, co mam o tym myśleć. Co nie zmienia faktu, że psica cudna i robi fajowe miny
kerovynn, tak jak Santa powiedziała - entle są zdecydowanie bardziej żywiołowe i potrafią się głośno dopominać o swoją porcje uwagi i zabawy.

[dakota0508]

Dakota do DSPP, ale do tej pory myslałam że Entlebucher i DSPP to to samo. Myslałam że spolszczenie Entlebuchera to DSPP.. Dlatego pisałam o niej i Entlebucher i Duzy Szwajcarski Pies Pasterski.
. Santa dopiero mi powiedziała że to nie to samo. Dziewczyna ktora jest w związku krynologicvznym, jest wystawcą i sędzią ( ale od sznalcerów) też nie wiedziała że to są osobne rasy.Na tym forum dopiero zostało mi to wyjasnione.

Co do Dakoty to juz sa 3 osoby chetne na szczeniaki po niej, tyle że tu jest problem.Jest po suce bez wystaw, ale pełnej krwi i tatusiu z czeskiej hodowli. Doskonałe połaczenie i figur i charakterów. Nie bede pisac jakie hodowne i jakie psy bo jak widze tez tu zagladają :), a zawdzięczam im cudownego psa , mimo tego że takich rzeczy nie powinno sie robić to nie mam im niczego za złe. Sama chciała bym po Dakocie zostawić szczeniaka, tez suczkę.
Nie sądze żebym znalazła pięknego psa z papierami który chciałby pokryć sukę bez dokumentów, wiem że hodowcy takich rzeczy raczej nie robią bo to potrafi niszczyć rasę. Jak by nie było to Dakota jest rasowo wygladającym "składakiem" :)

Jesli zaś chodzi o tą rasę...nie wyobrażam sobie lepszej. Zanim wzieliśmy Dakotę, kochałam owczarki niemieckie, wychowałam 3 piękne psy, wyszkoliłam i nie wyobrażałam sobie lepszej razy uzytkowej. Bład! DSPP jest lepszy. Pies który zaglada w duszę kręcąc przy tym łabkiem jak by wszytko rozumiał. Doskonały do dzieci, szybko uczący się, a co najważniejsze, pamietający czego się nauczył. Tak strasznie oddany właścicielom że to aż czasem niemożliwe do wytrzymania.
No i wieczne ADHD, teraz nawet śpiąc gdzieś biegnie i na kogoś warczy. :)

[santa]

Dakota doskonale rozumiem ze kochasz swoja sunie, ze chcialabys miec po niej rownie cudnowne szczetnieta ale przemysl to zanim sie zdecydujesz. Tutaj na forum panuje zasada rasowy=rodowodowy, chcemy aby szwajcary pozostaly szwajcarami z krwi i kosci. Zalezy nam przede wszytskim na dobru rasy, a wszelkie wymagania ktore sa stawiane aby uzyskac prawa hodowlane to nie fanaberia, maja wykluczyc psy slabsze, chore lub o nie odpowiednim charakterze czy eksterierze.


Poczytaj troche forum, popatrz ile psiakow w typie szwajcarow szuka pomocy Sama pisalas ze twoja Dakota byla w podobnej sytuacji, bo nie ma papierkow
Zobacz watek rasowy=rodowodowy, spojrz na nasze argumenty.
Poczytaj o testach psychicznych, o wymaganiach zdrowotnych.

[dakota0508]

Wiem santa. tak jak napisałam nie chcemy niszczys rasy. I licze się z tym że Dakoty nie bedę dopuszczać.
Pewnie że mi żal , bo jesli maja byc kunde to lepiej bardziej rasowe:), ale doskonale rozumiem że wymyka sie to spod kontroli, zaczynaja się rodzić psy słabe psychicznie, skrzywione, o niewlaściwych sechac wizualnych i charakteru. Tak wiec nie biorę tego pod uwagę.
Mimo wszystko Pan z Ostrowa co jakiś czas pyta kiedy w końcu one bedzie miała małe:). No nic nie poradzę że w Dakocie kocha się każdy :)
Takim psem bez papierka była własnie ona sama...i ciekawego zycia nie miała tylko dlatego że ktoś nie mógł się nią pochwalic na wystawie.
Tak wiec na razie o tym nie myslimy a jak bedziemy chciały powiekszyc towarzystwo to wezmiemy jakąś bidulę albo 'papierową królową' :)

[kerovynn]

Dakota, ja Cie rozumiem bo patrząc na fotki sama chciałabym taka sunię - najchętniej klona Twojej - mimo, ze Esię ubóstwiam wręcz do szaleństwa. Ale żywiołowość Twojej po prostu powala
Z drugiej strony - sama wiesz jak jest z psami bez papierów...
Esia ma papiery, jest dobrze wybarwiona, ładnie zbudowana, charakter też świetny i... jest już wysterylizowana. Nie znam się na hodowli, nie mam czasu ani warunków by się tym zająć a przypadkowego krycia bym nie chciała. Niunia ma spokój z cieczkami, ropomacicza nie będzie - jest szansa na długie i zdrowe (oby! ) życie w naszej rodzinie. Może i fajnie by było mieć po niej szczeniaki ale ja już zdecydowałam, ze następny pies będzie ze schronu. Jednego już miałam - to była cudowna sunia. Jak odeszła to od razu miałam listę następnych kandydatów ze schronu ale akurat wnuczka zaczynała chodzić i w całym domu nagle zrobiło się jej pełno - mąż obawiał się konfrontacji z nieznanym dorosłym psem, a na dworze trzymać psa nie chcieliśmy więc kupiliśmy rasowego szczeniaka z hodowli.
Esia i wszystkie znane mi szwajacary okazały się tak wspaniałe, że mój kolejny piesek (oby w jak najdalszej przyszłości!) będzie w typie DSPP

[wernerka]

nono piekna z niej laska pocałunek królewny