Mój pies się nie ślini, musiałabym mu przed nosem mięchem machać, wtedy tak, ale ... nigdy nie był karmiony przy stole i nie dostawał "obrywek" od domowników, te rzeczy wywołują najczęściej slinienie u ras które się zwykle nie ślinią
psie jedzonko dla psa, ludzkie dla ludzi. Wyjątkowo na spacerach "w okresie suczkowym " jak się "nawącha" to mu ślina zwisa z pyska
a tak to jest suchy.
Też mieszkamy w bloku i wyspacerowany bernuś zwykle zajmuje jakieś strategiczne miejsce w mieszkaniu, coby wszystkich domowników mieć na oku, zwykle jest tam gdzie najwięcej ludzi
lub kładzie się pod wejściowymi drzwiami, na kafelkach , bo lubi chłód
Mieszkamy na trzecim piętrze, praktycznie do połowy czwartego miesiąca wnosiłam ( i znosiłam) gadzinę po schodach (ważył 25 kg). Tego nie przeskoczysz mieszkając na piętrze, a chcąc ( a właściwie musieć) chronić psie stawy, bo to molos przecież.
Mój piecho w bloku zachowuje się cichutko, nie reaguje na dzwonki (wstaje, sprawdza, ale nie szczeka) ani na ruch na klatce schodowej.
Jak już pisali przedmówcy, najważniejszy jest czas dla psa. Jeśli pragniesz berna, musisz zapewnić mu towarzystwo, one głupieją w pustym domu jak muszą siedzieć długo same.
Bardzo ważna jest wszechstronna socjalizacja i szkolenie. To czego psa nauczysz do roku czasu, no półtora roku , będzie procentować cały czas. To na tyle wymądrzania
Pozdrawiam