Przedstawiam Majowe Skarby

[Boyowa]

No właśnie miałam pisać, że dla mnie to taka Adelkowata główka I że wszędzie w Majowych Skarbach jakiś kawałek Adelki widze.. Ale to przez Boya

[Apcik]

no wiadomo Czak cos swojego tez dal ale Niunia to Niunia

[Madziula]

Psieśliczna niuńka
A widać też, że z niej grzeczniolek. I jaka czyściutka
NO i ma power- pewnie powaliła Gosię za pierwszym podejściem.Fji fju
My się widzimy w sobotę.
Jakby co rozmiar 38

[anula]

długołapna dziewczynka :)

[Leszczyna]

Psieśliczna niuńka
A widać też, że z niej grzeczniolek. I jaka czyściutka
NO i ma power- pewnie powaliła Gosię za pierwszym podejściem.Fji fju
My się widzimy w sobotę.
Jakby co rozmiar 38

Oj czyściutka jak na damę przystało Nie to co morusek brykacz Heban

[meggy]

Miałam drugą wnusie do "prania"
Czujna Chilli -też bardzo grzeczna dziewczynka

tu tatus no nie :) włos na łapkach Czakusiowy

tu juz wyraz pysia niuni:)

ach te wnusie

[Leszczyna]

Śliczny pysio A jaka duża...i trochę Hebanowa

[nugatika]

Gosia pooookaż nam Demonka
jakoś tak mi sie dzisiaj chłopak przypomniał

[meggy]

znajdę chwilkę to cyknę i wstawię

[katarina1]

Gosiu, to jak będziesz uwieczniać Demonka to ja poproszę o Benia

[meggy]

Nie wiem co zrobić i nie wiem czy dobrze robię to pisząc :(
Mój wspaniały mąż do którego odeeezwę się chyba w innym życiu ,nie dopilnował niuni która z rozkoszą oddala się benkowi .Jestem załamana .Myśle by dać jej zastrzyk hormonalny na wywołanie poronienia .
Nie planowaliśmy powtarzać tego miotu. Wszystkie ich dzieci kończą we wrzesniu 2 lata i z tego co wiem są zdrowe.
w zasadzie to była juz końcówka cieczki i benek na nią juz nie zwracał uwagi jak były razem w domu pod kontrolą
po prostu bark mi słów zawsze jak wychodzę z domu wszystkie sa "porozmieszczane tak by nikomu nie stała sie ani krzywda(demon -ben)ani nie było nie chcianej ciązy! pisze domownikom kartki! co i kiedy ma robić jaki pies!jeśli nie ma mnie dłuzej przepraszam ale niektórzy faceci mają chyba inne mózgi!

[Hekate]

Małgosiu nie mam doświadczenia, ale tak już jest na świecie ze wpadki sie zdażają
Nie znam się też na zaszczykach na wywołanie poronienia, ale czy nie lepiej utrzymać miot niż faszerować Niunie hormonami? Przecież przeciwskazań dla tego miotu raczej nie ma

[Iwonka]

Do końca nie masz pewności czy Niunia zaszła w ciąże, więc po co dawć jej serie zastrzyków ( o ile dobrze pamiętam to aż 3 ). A jeśli nawet zaszła to przecież nic by sie nie stało. Żiżi ma się dobrze, jest zdrowa jak koń, uparta jak osioł, inteligentna za 3 psy i co dla mnie bardzo ważne swój pierwszy medal już ma :]

Nie wiem czy zdajesz sobie sprawe, że takie zastrzyki bardzo mieszają w organiźmie. Ja kiedyś zdecydowałam się na takie zastrzyki , dostała je moja Olimpia ( berneńczyk ), bo pokrył ją collie chyba przy drugiej cieczce ( a wiesz ja nie akceptuje mezaliansów ) i wiesz uważam, że nie była to dobra decyzja.
Olimpia zdechła gdy miała 6,5 roku . Ostatni rok z jej zycia meczyła się z rakiem, wcześniej miała ropomacicze.
Do dziś nie mam pewności czy te zastrzyki nie przyczyiły sie do tych chorób.
Jedno wiem na pewno, ze dzis nie podałabym ich moim psom, kosztem niechcianej ciąży i nieplanowanych szczeniąt.
Przemysl czy warto ryzykować, osobiście odradzam.

[anula]

Gosia współczuję. Faceci są z innej planety, mówisz a to wszystko mimo uszu leci.

[Barbel]

Gośka - pal licho - odchowasz jak własne, Niunia nie ma 2 lat tylko więcej, po co jej burzę hormonalną fundować.

[majawn]

Gosiu,
Po pierwsze to nie złość się na męża, każdemu się może zdarzyć. Gdyby tak zrobić badania statystyczne to wątpię czy by wyszło, ze więcej przypadkowych kryć gdy pilnował mężczyzna . Nie ma co się denerwować na małżonka. Na pewno Tobie tez się w życiu zdarzyło zrobić coś głupiego a on na pewno czuje się absolutnie fatalnie .

A co do zastrzyków, to ja uważam, ze absolutnie nie ma sensu jej czegokolwiek podawać - maluchy będą miały rodowody, oba psiaki są cudowne.

Maja

[meggy]

Dziękuję za odpowiedzi ,muszę to przemyśleć.
Wklejam zdjęcia chłopaków
Demonek -jemu ciężko zrobić zdjęcie bo on ma chyba owsiki






z Adisia


i beniasty



z adisia


na straży jej i gniazada


przyszły zakupy

[Boyowa]

Wielkość Demona jest wręcz powalająca

[marzena]

Demonek jaki "dźwiedź" wielki i piękny
Benio to jasne - zawsze tak samo cudny
No a to... Super fotka i ... brawa dla Adisi

Obrazek został zmniejszony.

[Barb]

Gosieńko, czym ty się martwisz! Mamy dziecko owej pary i oprócz problemów z przednią łapką (które są wynikiem zbyt szybkiego wzrostu i przegapienia sprawy przez wetów, a nie zapominajmy, że te szczeniaczki mając 8 tygodni ważyły już 12 kg) to zdrowy jak koń, uparty jak osioł, mądry za całe stado, prawdziwy pies na suki no i oczywiście ALFA
Nie mamy problemu i jeździmy do weta jedynie po szczepienia, odrobaczenia, środek na kleszcze, zważyć bydlątko i pobawić się z kolegami lekarzami. Stwierdzili, że przez Hectorka stracili częstych klientów
Na wystawy nie jeździmy przeze mnie. Teraz po Sulejowie odchorowuję tą długą jak dla mnie jazdę, mój kręgosłup nie wytrzymuje takiej podróży :(
Robiliśmy Hectorkowi badania krwi i moczu (zresztą raz na pół roku powinno się wszystko skontrolować) i wszystko jest OK. Cokolwiek by nie zszamał, to jeszcze nie mieliśmy z nim problemów (a jesteśmy na tym punkcie przewrażliwieni z powodu choroby Hammera). To jest poprostu "KSIONŻE" (tak pieszczotliwie go nazywamy), a że jest takim dominantem... no cóż, nie wszystkie samce są uległe i zgodliwe w stosunku do siebie. Ktoś musi rządzić a jak nie ma chętnych, to Żurek zawsze na czele
Jest wspaniały w kontakcie z człowiekiem, wspaniały do dzieci (zresztą spotykamy się z dzieciaczkami w bibliotece i Hector jest zawsze rewelacyjny). Sama wiem jaki jest w stosunku do swego stada opiekuńczy. Wystarczy, że nauczymy się jak z nim postępować, by zawsze nas rozumiał i będzie aniołkiem!
Uważam, że nie powinnaś narażać Niuni na taki "tajfun hormonalny".
Gosia i najważniejsze: faceci są z Marsa!!!!!!


Uploaded with ImageShack.us


Uploaded with ImageShack.us