Moderator: Anirysova
iwona_k1 napisał(a):Czy to nie braciszek Twojego psiaka?Może powinnaś skontaktować się z tą osobą i dowiedzieć jak zakończyła się cała ta historia http://www.forum.molosy.pl/showthread.php?p=1078323
czyli zapisaliście się w koncu do dr Jacka Sterny, tak? Dobry wybór! To specyficzny człowiek (mało mówi, a jak mówi to tak cicho i wolno że myślałam, że jajo zniosęKarolcia i Gringo napisał(a): Tak czy inaczej jade w przyszłym tygodniu do Warszawy do ortopedy i wtedy zadecydujemy co robić dalej, napewno decyzji nie podejmę pochopnie.
Majszczur napisał(a):czyli zapisaliście się w koncu do dr Jacka Sterny, tak? Dobry wybór! To specyficzny człowiek (mało mówi, a jak mówi to tak cicho i wolno że myślałam, że jajo zniosęKarolcia i Gringo napisał(a): Tak czy inaczej jade w przyszłym tygodniu do Warszawy do ortopedy i wtedy zadecydujemy co robić dalej, napewno decyzji nie podejmę pochopnie.) ale to doskonały specjalista. Co mnie się w nim najbardziej podoba to fakt, że operację uważa zwykle za ostateczność! Powodzenia i trzymamy kciuki za Gringo.
iwona_k1 napisał(a):Miot S miał nie najlepsze stawyhttp://www.berner.gemerwood.sk/eng/index_e.html
Karolcia i Gringo napisał(a):nie wiem czy podejmę taką decyzję o krojeniu ale 3 lekarz zwrócił mi uwagę na to że Grinio zaczyna chodzić na 3 łapach, nie obciąza jej tak jak powinien, nawet jak stoi to tak że lewa idzie mu bardziej do środka a prawą można swobodnie podnieść i zobaczyć mu poduszki na łapie.
nika napisał(a):A czemu "kroić" psa, jeżeli nie ma objawów bólowych i kulawizn? Tak na zapas? Przecież usunąć główkę można i w późniejszym czasie.
Powrót do - Choroby układu kostnego i aparatu ruchowego (stawy)
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości