Sanga mówi: "Ania kocha mnie a ja Anię"i niech tak zostanie.

Szczęśliwe zakończenia - czyli udane adopcje

Moderatorzy: Aga-2, Milla

Re: Sanga mówi: "Ania kocha mnie a ja Anię"i niech tak zosta

Postprzez Wydra » 2010-10-22, 10:55

Pełna metamorfoza aż miło popatrzeć na takiego psa :-D
Wydra
 
Ostrzeżeń: 0

Re: Sanga mówi: "Ania kocha mnie a ja Anię"i niech tak zosta

Postprzez aga.galin » 2010-10-23, 15:02

Aniu - ja wyraźnie widziałam na pierwszym zdjęciu, że się 'wepchałaś' do legowiska swoich bernów - wcale mnie nie dziwi, że zaprosiły się w rewanżu do Twojego :lol: :lol: :lol:

Cudownie, bosko i wzruszająco ... Słów mi zabrakło, więc nic już nie piszę - idę się powzruszać i obejrzeć zdjęcia po raz drugi :-D ;-)
Avatar użytkownika
aga.galin
 
Posty: 485
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-02-07, 00:15
Lokalizacja: Goleniów k.Szczecina
psy: REDI, PETRA, BASTER [*] i ...

Re: Sanga mówi: "Ania kocha mnie a ja Anię"i niech tak zosta

Postprzez kerovynn » 2010-10-23, 16:53

Patrzę na te fotki i wierzę w cuda :-D :-D :-D :-D
Avatar użytkownika
kerovynn
 
Posty: 5300
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-06, 13:09
Lokalizacja: Poznań
psy: DSPP Ester Czandoria Ogar Pl Nokturn Olfactus

Re: Sanga mówi: "Ania kocha mnie a ja Anię"i niech tak zosta

Postprzez Wydra » 2010-10-23, 19:29

Ja niekoniecznie wierzę w cuda ;-) ale za to w miłość na pewno :-D
Wydra
 
Ostrzeżeń: 0

Re: Sanga mówi: "Ania kocha mnie a ja Anię"i niech tak zosta

Postprzez nika » 2010-10-23, 19:43

Cudowna metamorfoza :-D
Avatar użytkownika
nika
 
Posty: 1305
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-05-06, 22:15
Lokalizacja: Bydgoszcz/las koło Białego Boru
psy: Katia (BPP), Lena (BPP), Pluto (mix), Hela (mix)

Re: Sanga mówi: "Ania kocha mnie a ja Anię"i niech tak zosta

Postprzez ani@ » 2010-10-25, 08:45

Metamorfoza na zdjęciach to nic :!:
Sanga dała się wczoraj pogłaskać bez oporów mojemu męzowi, ktorgo widziała pierwszy raz

Brawo Ania :-D

To prawdziwy pies kanapowy cudownie komponuje się na sofie :mrgreen:

a Vigo ... no cóż chyba tęskni troszkę za Jesi ;-)
Avatar użytkownika
ani@
 
Posty: 694
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-05-04, 20:54

Re: Sanga mówi: "Ania kocha mnie a ja Anię"i niech tak zosta

Postprzez Wydra » 2011-01-04, 18:47

Aniu!(Vigo) może choć jakiś okruch wiadomości od Sangi :?: :-D
Wydra
 
Ostrzeżeń: 0

Re: Sanga mówi: "Ania kocha mnie a ja Anię"i niech tak zosta

Postprzez Vigo » 2011-01-05, 11:11

Faktycznie zaniedbałam się trochę (gwoli usprawiedliwienia nadal mam utrudniony dostęp do internetu), ale się już poprawiam.
Sangusia jest super. Ma dni lepsze, których jest coraz więcej i gorsze, w czasie których ujawniają się jej strachy. Do domowników można powiedzieć, że się przyzwyczaiła, oprócz męża, którego nadal traktuje z dystansem - chociaż jest coraz lepiej, przynajmniej jak do niej podchodzi to już nie ucieka, a nawet czeka jak wie,że coś dostanie. Jest pilną uczennicą, nauczyła się siadać i podawać łapę, ale najszybciej uczy się złych rzeczy od Vigora :-D .
Ponieważ u nas zasypało i sniegu jest sporo najlepszą zabawą jest tarzanie i szaleństwo z Vigorem. Do domu wracamy z trochę innym umaszczeniem - jest więcej bieli.
Uwielbia jeździć autem i jak tylko nie zamkniemy garażu, a bagażnik samochodu jest otwarty natychmiast w nim siedzi i nie zamierza wychodzić - znalazła sobie lokum ( ma tam nawet swój kocyk aby było jej miękko i ciepło).
W czasie naszej nieobecności w domu Sanga śpi w sypialni na środku łóżka i tego nauczyła Vigora - wstyd się przyznać, ale pozwalamy im na to. Dzisiaj w nocy pierwszy raz przyszła do naszej sypialni i spała na posłaniu Viga mimo obecności wroga (męża).
W sylwestra przeżyliśmy horror już myślałam, że stracimy Sangusię. Ponieważ sunia boi się wszelkich hałasów i błysków uznaliśmy, że bezpieczniej z psami wyjść około 21.00. Niestety pech chciał, że właśnie o tej godzinie sąsiedzi postanowili już świętować sylwestra. Całe szczęście, że na spacer wyszłam z mężem, który prowadził Vigora. Sanga się tak wystraszyła i wpadła w taki amok, że nie byłam w stanie jej utrzymać ani przywołać - wyskoczyła z szelek i w nogę (biega bardzo szybko a w strachu jeszcze szybciej) na szczęście i nieszczęście w stronę domu (ale o tym później) ale przede wszystkim w stronę bardzo ruchliwej drogi (trasa Łódź - Skierniewice). Ja za nią, chyba nigdy w życie tak szybko nie biegłam, pobiłam chyba rekord olimpijski. W myślach błagałam wszystkich świętych, aby jeśli wyskoczy na trasę wstrzeliła się w lukę, gdy auta nie jadą i aby przestali strzelać.
Całe szczęście, że mam czujnego syna, który słysząc wystrzały wybiegł biedny na boso po śniegu przed dom, a sunia zatrzymała się przed bramą. Zdołałam podbiec i razem z synem wprowadziliśmy Sangę do domu. Nie powiem, że cała ta sytuacja wyprowadziła nas trochę z równowagi, ale całe szczęście wszystko skończyło się dobrze. Kochany psiaczek, z tego widać, że Sanga czuje się u nas bezpiecznie i nasz dom traktuje jak swoją przystań. Vigo wprawdzie wystrzałów się nie boi ale sytuacja też go trochę zestresowała, chciał biec za Sangą i całkiem możliwe, że by ją zatrzymał - już raz tak było, ale woleliśmy nie ryzykować.
No to na tyle stary rok pożegnaliśmy stresem, a w nowy wkraczamy z nowymi siłami, czego wszystkim życzę z całego serca - wszystkiego dobrego w Nowym Roku.
Zdjęć suni nie mamy nadal powodują u niej stres i trzeba robić je robić z ukrycia ale mam z grudnia. Jak tylko uda się zrobić nowe to wstawię.


obrazek
Obrazek został zmniejszony.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
Spacer razem z mężem więc Sanga jest na smyczy - obawiam się, że mogłaby do mnie nie przyjść. Bo generalnie na spacerach psy biegają luzem zapinane są dopiero gdy wracamy do domu.
Pozdrawiam wszystkich
Avatar użytkownika
Vigo
 
Posty: 88
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-07-06, 14:12
psy: Vigo i Sanga

Re: Sanga mówi: "Ania kocha mnie a ja Anię"i niech tak zosta

Postprzez Wydra » 2011-01-05, 11:51

Nawet nie wiesz jaką sprawiłaś mi radość tym postem.Bardzo dziękuję za dobre wiadomości i życzę jak najmniej tego typu przygód w Nowym Roku :-D
Wydra
 
Ostrzeżeń: 0

Re: Sanga mówi: "Ania kocha mnie a ja Anię"i niech tak zosta

Postprzez kerovynn » 2011-01-05, 12:08

ojeja.... :roll: no to niezły horror przeżyliście :roll: . Dobrze, że nic się nie stało. Choć Tobie pewnie kilka siwych włosów przybyło ;-) . Bardzo się cieszę, że Sanga zadomowiła się u Was na dobre, a pozwalania na spanie w łóżku to nie ma się co wstydzić ;-) :-D bo jak dobrze poczytasz różne wątki to sama zobaczysz, że chyba połowa forumowych psów to stali bywalcy łóżek :-D :-D :-D :-D
Avatar użytkownika
kerovynn
 
Posty: 5300
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-06, 13:09
Lokalizacja: Poznań
psy: DSPP Ester Czandoria Ogar Pl Nokturn Olfactus

Poprzednia strona

Powrót do Już w nowych domach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości