Skoro Blaki jest spowrotem u Kreski, to odkurze ten wetek
Kilka dni temu Ania@ zwrocila sie do mnie z pytaniem czy moge pomoc i przyjac na kilka dni 5 letniego psa, ktory notorycznie urywa sie z domu i wlsciciele zdecydowali sie psa oddac. Ja mam dosc duza dobrze zagrodzona dzialka i pies nie musialby byc w zamknieciu. Pies byl przebadany (widzialam wyniki) i czekal na sterylke. Kiedy okazalo sie ze Blaki z Fundacji to moze byc "Firmowy" Blake sterylke odwolano, a mnie poproszono o przetrzymanie psa do wyjasnienia i ustalenia praw wlasnosci.
Blaki jest uroczym, powiedzialbym ze ciut za smuklym bernenczykiem lub niewykluczone mixem bernenczyka. Piesek dosc szybko sie u nas zadomowil, mieszkal w pustym garazu gdzie mial poslanie i picie oraz prawie na stale uchylone drzwi na dwor, zamykane jedynie na czas otwierania bramy czy furtki. Widac ze lubi praktycznie wszystkich ludzi, bardzo dobrze czuje sie w ogrodzie, zachowuje sie jak przyslowiowy Burek biegajac radosnie wzdluz ogrodzenia obszczekujac przechodni. Niestety psina jest prawie non stop podniecony i nastawiony na pokrywanie suczek. Jesli na podworku byla Saba, on caly czas usilowal sie do niej dobrac, jak jej nie bylo, to do suni sasiadow, usilowal tez czmychnac za furtke, ale nie sadze ze poto by wrocic do domu, tylko raczej pognac za kolejna sunia. Podejrzewam ze Blake mogl probowac wskakiwac na dzieci wlascicieli i moze to byl powod ze go oddali?
Nie ma watpliwosci ze Baki z Fundacji i Blaki Firmowy to jeden i ten sam pies, dla mnie watpliwe jest to czy dokumenty ktore Kreska dostala od pierwszego wlasciciela sa Blakiego czy moze np jego ojca lub zupelnie innego psa? Jest pare rzeczy ktore moga na to wskazywc:
brak tatuaza (ani Kreska ani my go nie znalezlismy, choc moze ulegl calkowitemu zatarciu)
troche niepewna rasowosc (sedzia nie jestem tylko sugeruje taka mozliwosc)
zaden wet nie nie dawal mu wiecej niz 5 lat (nawet jak wiedzial ze pies ma 8)
Pisze o tym nie zeby kogos oskarzac(Kreska to napewno nie do Ciebie) tylko uzmyslowic ze moze to nie jest weteran ktory nie moze juz zaplodnic zadnej suni, a sterylka moze byc rozwiazaniem jego problemu?
Jak ma sie sprawa adopcji Blakiego w zestawieni z tym co deklaruje Forum na temat nie rozmnazania?
Przez ostatnie 8 miesiacy pies notorycznie sie urywal za "panienkami" ile mu sie udalo splodzic szczeniakowc? Zwlaszcza ze mieszkal na przemiesciach(okolice Lesznowoli) gdzie ogrodow pelno.
Kreska ja Cie nie znam, widzialam Cie pierwszy raz w zyciu, nie chce brac udzialu w Twoich rozgrywkach z Fundacja, ale czy z reka na sercu mozesz powiedziec ze adopcja byla dobrze zrobiona? Ja nie chce ogladac zadnych dokumentow, mnie chodzi o to czy to nie Ty mialas dopilnowac zeby pies byl wykastrowany (wet ktory go badal i ma duze dosiadczenie nie widzial przeciwskazan)? Czy wspieralas nowych wlascicieli? Dlaczego nowi wlsciciele nie zglosili sie do Ciebie jak nie dali sobie rady z psem?
Blake ma trafic do lepszego DT mam nadzieje ze to bedzie Hania i AniaRe, bo wierze w ich umiejetnosci w pracy z psemi pomoga mu.
Kiedy Kreska z Ania@ szlifowaly tresc dokumeny oddania psa, ja stala z Blakiem na ulicy i plakalam nad jego losem, i nad tym ze musze sie z nim rozstac, bo mimo ze byl u mnie tak krotka stal sie tez troche moim kochanym psem.
Zycze Ci piesku duzo, duzo wiecej szczescia w zyciu niz miales do tej pory...
na zakonczenie scenki z ostatnich dni
chcialbym cie
Obrazek został zmniejszony.spadj maly
Obrazek został zmniejszony.